Ja podzielam zdanie większości, która mówi, że się da. Poprzedni rok 4 letnie opony, spawany most, bebech środka i m20b25. Bardzo miło wspominam, ale stwierdziłem, że 4 zimówki będą lepiej pasowały do tego zestawienia. Będzie można szybciej latać. Jeśli chodzi o wyprzedzanie to jeśli robisz to z głową i czujesz się na siłach to czemu nie. Ja nie jednokrotnie to robiłem, ale 3 razy się zastanowiłem czy dam radę. Moim zdaniem najważniejsze to mierzyć siły na zamiary, nie przeceniać umiejętności i nie szpanować.
Jeśli chodzi o poruszanie się w trudnych warunkach (nie utwardzone drogi słabo odśnieżone) to ja mam zdanie takie. Spawany most jest trochę lepszy niż zwykły układ różnicowy jednak to i tak lipa. Wcześniej poruszałem się na oryginalnej Bemowskiej saperze 25% i zimą czuło się zalety. Nie było zaspy z której bym nie wyjechał. Latanie po boisku na którym było śniegu do połowy łydki nie sprawiało mi problemów, a na spawańcu mogę tylko pomarzyć. Zastanawiam się czy w tym roku jej nie założyć