Witam wiem że wątek przewijał się już wiele razy ale za namową kolegów "zalej hipolem będzie beton" przystapiłem do pracy...
Amortyzatory nie są seryjne mają grube lagi ale po rozkręceniu amora i ściągnięciu obudowy okazuje się że ten amortyzator pracuje w drugą stronę w obudowie jest drugi - cieńki tłok
Amor został nawiercony i opróżniony z oleju potem zatankowany hipolem do pełna.... dziurka wiadomo - zaspawana i w takiej pozycji - oczywiście beton jest ale amor nie ugina się wcale....
Po założeniu do auta okazało się że E30 stoi 10 cm wyżej niż stała na seryjnych amortyzatorach.... lipa i to straszna.... Amor spowrotem trafił na warsztat i został ponownie nawiercony tłok wciśnięty 6 cm - oczywiście wyleciał olej - dziurkę zaspawana ale tu okazało się że beton jest na dobiciu a na odbiciu lata jak żyd po pustym sklepie
Pytanie jak te amor zalać żeby choć troche pracowały i najważniejsze w dwie strony ( może hipol jest za gęsty?)
Prosze o porade pozdrawiam...