tej cześć co narzekają na ochronę powiem tylko żeby przeczytali sobie ustawę o imprezach zbiorowych.. praktycznie nic nie wolno wnieść. I dlatego ochrona sprawdza co się wnosi. Fajnie, że praktycznie można było kupić wszystko na miejscu, trochę drożej . Co do przerw w jazdach to polecam zawody żużlowe... tam to dopiero są przerwy. To nie wyścigi że jada w kółko przez 40 min...
relacja live w telewizji faktycznie fajna, są powtórki, komentatorzy dodający emocji przejazdom, ale nic ni odda bycia tam na miejscu. Spróbujcie zarazić kogoś dryftem relacją w tv. Mało prawdopodobne jak będzie na miejscu poczuje ten klimat, usłyszy te auta na żywo, poczuje ten dym... nawet moja żonka się zaraziła... A nie jest fanką motoryzacji.