Heh dobry pomysł
Ogólnie E30 DTM ma mega dużo fajnych modów. Są można powiedzieć, banalne. Jak pierwszy raz to zobaczyłem to aż nie wierzyłem że do DTM odwalali takie "druciarstwo". Na przykład belka na sztywno do budy, tutaj żeby nie zostać "zjedzonym" trzeba by było wyskoczyć z tulejami z alu PA6, a oni po prostu przyspawali do belki dwa krążki zastępujące gumę i rurkę przelotową dla śruby
Kolejna rzecz to usztywnienie belki w miejscu mocowania dyfra - kosz i dyfer jest przykręcany do podłogi przez wspawane do podłogi rurki. Koniec problemów z pękającymi uszami dyfra i odrywającymi się dyframi od belki. Short shifter, wygląda tak że usunęli fabryczne widełki wybieraka, wywiercili 4 dziury w tunelu i wybierak umieścili w przykręcanej do tych dziur blaszce. Oczywiście lewarek ma zmienione proporcje jak w klasycznym short shifterze się to robi.
Amortyzator przedni i zwrotnica to w ogóle śmiech jak ktoś na to spojrzy, amor to "zwykła" rura, a jego mocowanie do zwrotnicy to dwa płaskowniki. Sama zwrotnica to kawałek "profilu" z dospawaną osią, oraz mocowaniem jarzma zacisku. Od dołu przykręcana "zwrotniczka", zwykły kawałek płaskiej blachy, na 4 ampule.
Takie same "patenty" są gdzieniegdzie w e36 DTM. Sposób na wyrywające się wózki?? Wózek na sztywno i do tego dwie rurki - zastrzały, od wózka do progów jeśli dobrze pamiętam. Wózek nie pracuje na boki dzięki czemu nie wyrywa mocowań (zasada jak przy zaginaniu drucika raz w jedną raz w drugą stronę). Ale reszta już wygląda na bardziej finezyjną konstrukcję.
Spoiny także mistrzostwem świata nie są
Ale w końcu to lata 80te...