Witam, jako że jest dużo i coraz więcej samochodów tylnonapędowych z silnikiem z tyłu, wiec pytanie czy taki samochód ma szansę w Driftingu czy raczej sobie takie samochody wybić z głowy, zapomnieć o tym??

PiotrMSC napisał(a):... raczej sobie takie samochody wybić z głowy, zapomnieć o tym...

Lepiej nie można było odpowiedzieć, chyba że jesteś Keiichi Tsuchiya to wtedy ogarniesz takie auto.
Szukaj czegoś normalnego z silnikiem z przodu.

Czyli co będzie największą zmorą takiego samochodu? Duża przyczepność tylnej osi? Zdzierające się szybko opony? Ślizganie przedniej osi? Czy co? Chodzi mi po głowie taki Smarcik, z mocnym silnikem, może od motocykla.

Smart? Nie dość, że krótki, to jeszcze rozkład masy będzie Ci dokuczać.

Silnik z tyłu? Tak, da się, ale z własnego doświadczenia powiem, że to jest bardziej walka, niż przyjemność z jazdy bokiem

realnie, żeby się bawić w drifting "RR'em" musiałbyś najpierw mieć coś o normalnym rozstawie osi. Smartopodobne wynalazki nadają się do kręcenia bączków pod marketem. Jak już masz taki samochód (jeśli ew. znajdziesz też cos innego niż 911)

1) Wyrównać balans masy, aby nie było jej większej ilości na tyle, aby zmniejszyć występowanie sytuacji, że przód łapie podstera, bo będzie odciążony przy walnięciu w gaz. Wtedy zakończysz z dość ciężkim wozem.
2) Siąść dość mocno nad zawieszeniem. Wielkość stabilizatorów, twardość sprężyn, kąty, dobór kół i opon - to będzie drogie, czasochłonne i będzie wymagało olbrzymiej ilości testów.

Ogólnie jest to do osiągnięcia ale trzeba by mieć zaplecze testowo-serwisowo-częściowe.

mr2, większość porsche, smart

Skoda Rapid

MEFisto087 napisał(a):mr2, większość porsche, smart

mr2 jest midshipem...

Tak macie racje że to będzie nie za ciekawy pomysł. Ja jestem tego zdania że ogólnie modeli samochodów gdzie silnik z przodu a napęd z tyłu jest malutko na rynku do wyboru. Zawsze ja byłem za samochodami mało spotykanymi, dziwi mnie w ogóle że w Drifcie mało można spotkać jakieś samochody wyjątkowe, tylko królują najczęściej 2 marki, niemiecka marka i japońska.

W danym kraju "króluje" to co będzie miało dobrą cenę i bazę wiedzy.
To nie stany, gdzie praktycznie można jeździć wszystkim, bo chyba każdy model wozu ma swoje fora i kluby

Dziwi mnie że np. Mercedes jest tak mało spotykany w Driftcie, a to jest bardzo podobny samochód do BMW. Dlatego bym rozmyślał przyszłościowo nad Mercedesem, bo na pewno taki samochód by był dużo tańszy w użytkowaniu od BMW. Nie mówiąc od BMW E30 które są już na wyginięciu, wyczyszczone z rynku, jak i z części przez Drifterów i psełdo Drifterów.

PiotrMSC napisał(a):Dziwi mnie że np. Mercedes jest tak mało spotykany w Driftcie, a to jest bardzo podobny samochód do BMW. Dlatego bym rozmyślał przyszłościowo nad Mercedesem, bo na pewno taki samochód by był dużo tańszy w użytkowaniu od BMW. Nie mówiąc od BMW E30 które są już na wyginięciu, wyczyszczone z rynku, jak i z części przez Drifterów i psełdo Drifterów.

zastanów się co piszesz, bo za przeproszeniem pier$%^#sz głupoty

Dorba spoko może się nie znam. Napisz swoją rację.

PiotrMSC napisał(a):Dziwi mnie że np. Mercedes jest tak mało spotykany w Driftcie, a to jest bardzo podobny samochód do BMW. Dlatego bym rozmyślał przyszłościowo nad Mercedesem, bo na pewno taki samochód by był dużo tańszy w użytkowaniu od BMW. Nie mówiąc od BMW E30 które są już na wyginięciu, wyczyszczone z rynku, jak i z części przez Drifterów i psełdo Drifterów.

prosty test - przeleć się po sklepach tuningowych i zobacz ile oferuje coś do mercedesa i przede wszystkim co oferuje. To Ci rozjaśni, dlaczego Merców jest mało w drifcie.

Finansowo i dostępność części w naszym kraju jest nie do przebicia i jednogłośnie przemawia za BMW, wszystkie inne driftowozy to fanaberie tych co świadomie podejmują większe koszta z tym związane, wime co mówię mam nissana