Liga równych szans ?

Dyskusja na temat driftingu.

Liga równych szans ?

Postprzez Bartdrift » 17 maja 2015, o 14:22

Od ładnych paru lat mam w głowie pewien pomysł. Nawet swojego czasu chciałem do tego przekonać jedną z lig, ale nie było entuzjazmu.
Ale teraz kiedy widzę jak ogromną przepaść sprzętową (czyli finansową ) dzieli powiedzmy top 16 drift masters a osoby jeżdżące już nawet często kilka lat ale z raczej mocno ograniczonym budżetem, myślę że teraz może coś z tego być. Jestem ciekawy Waszych opinii, stąd ten temat. Raczej na luzie - choć nie przeczę że może coś z tego wyjść jak by było zainteresowanie tematem ;)

Swojego czasu miałem przyjemność jeździć w pewnych wyścigach torowych, gdzie wszyscy musieli mieć identyczne auto z takim samym silnikiem, mocą, oponami itp. Coś jak nasze powiedzmy kia picanto cup. Bardzo fajna zabawa.
Marzy mi się właśnie coś takiego w drifcie.

Nie upieram się konkretnie od razu na danym aucie czy silniku ale na przykład :

Wszyscy chcący brać udział, muszą mieć bmw e30, z silnikiem np 2.5 , mocą xx (nie wiem kompletnie ile to tam jest) wagą xx ( jak lżejszy to waga i obowiązkowe doważanie) , opony obowiązkowo np coolway 225 17 , itp. Buda czy sedan czy coupe to jedna cholera, oby waga się zgadzała. Czyli wszystko, żeby sprzęt był identyczny na ile to możliwe. Kwestie super skrętów, ustawień zawieszenia bym zostawił raczej dowolnie.
Obowiązkowo jakaś hamownia przenośna na każde zawody (nie wiem nawet czy to możliwe ? - pewnie kwestia kasy, ale to nie o tym temat ;) ) i bardzo mocne sprawdzanie "magicznych przełączników" paliwa itp
Pewnie wiecie co mam na myśli. Schemat i sens chyba jasny dla każdego : Równe szanse maksymalnie ile się da dla każdego.
Wstępnie nie tworzył bym cudów na kiju typu jakieś nadniesamowite oprawy rodem z obecnego DM bo wiara w pchających się drzwiami i oknami sponsorów to nawet w najlepszych seriach świata chyba już nie jest jakoś specjalnie mocna, więc bym to olał akurat. Zawody raczej for fun dla wszystkich uczestników. Prawdziwy fun :) Kibice ? Bedą : fajnie, nie będą - też dobrze. Nie twierdzę żeby nie robić temu jakieś tam reklamy, ale raczej bez napinki. Natomiast cały przebieg zawodów jak najbardziej profesjonalny, czyli wszystko zgodnie z harmonogramem - a nie godzinne obsuwy bo ktoś tam ma kaca, kombinezony, wygląd aut itp. I nie mam absolutnie na myśli jakiegoś destruction derby - nie o to chodzi. I pewnie zasady w tej kwestii musiały by być też jakoś dobrze ustawione, bo dla jednego to przykładowe e30 będzie kosztem typu opon na jedną rudne DM a dla drugiego wydatkiem życia, więc nie może być tak, że ten " z kasą" będzie napierniczał w innych bez ograniczeń "bo co mu tam zależy". Sprzęt musiał by też jakoś w miarę fajnie wyglądać - zero jakichś strasznych szczurów. Auta musiały być choć trochę wyglądać, więc chociaż jakieś oklejenia.

Co o czymś takim myślicie ? Krytyczne uwagi bardzo mile widziane :)
Bartdrift
DRIFTER
 
Posty: 8861
Dołączył(a): 15 gru 2007, o 20:19
Lokalizacja: Katowice/Mikołów

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Ray » 17 maja 2015, o 16:14

Nie znam się za bardzo na takiej formie zawodów, o kosztach driftu też jakiegoś większego pojęcia nie mam, ale czy nie lepsza by była mniej obostrzona forma? Coś na zasadzie D1 SL, moc DO powiedzmy 300 kuni, waga nie niższa niż 1200kg etc. Robiąc tylko e30 powiedzmy zabija się trochę różnorodność, a mając ograniczenia mocy i wagi wydaje mi się że i tak można zrobić fajne zawody :)
Avatar użytkownika
Ray
Touge Drifter
 
Posty: 1526
Dołączył(a): 24 lip 2009, o 15:44
Lokalizacja: Szczecin

Re: Liga równych szans ?

Postprzez marian00 » 17 maja 2015, o 17:03

Bartdrift napisał(a):Od ładnych paru lat mam w głowie pewien pomysł. Nawet swojego czasu chciałem do tego przekonać jedną z lig, ale nie było entuzjazmu.
Ale teraz kiedy widzę jak ogromną przepaść sprzętową (czyli finansową ) dzieli powiedzmy top 16 drift masters a osoby jeżdżące już nawet często kilka lat ale z raczej mocno ograniczonym budżetem, myślę że teraz może coś z tego być. Jestem ciekawy Waszych opinii, stąd ten temat. Raczej na luzie - choć nie przeczę że może coś z tego wyjść jak by było zainteresowanie tematem ;)

Swojego czasu miałem przyjemność jeździć w pewnych wyścigach torowych, gdzie wszyscy musieli mieć identyczne auto z takim samym silnikiem, mocą, oponami itp. Coś jak nasze powiedzmy kia picanto cup. Bardzo fajna zabawa.
Marzy mi się właśnie coś takiego w drifcie.

Nie upieram się konkretnie od razu na danym aucie czy silniku ale na przykład :

Wszyscy chcący brać udział, muszą mieć bmw e30, z silnikiem np 2.5 , mocą xx (nie wiem kompletnie ile to tam jest) wagą xx ( jak lżejszy to waga i obowiązkowe doważanie) , opony obowiązkowo np coolway 225 17 , itp. Buda czy sedan czy coupe to jedna cholera, oby waga się zgadzała. Czyli wszystko, żeby sprzęt był identyczny na ile to możliwe. Kwestie super skrętów, ustawień zawieszenia bym zostawił raczej dowolnie.
Obowiązkowo jakaś hamownia przenośna na każde zawody (nie wiem nawet czy to możliwe ? - pewnie kwestia kasy, ale to nie o tym temat ;) ) i bardzo mocne sprawdzanie "magicznych przełączników" paliwa itp
Pewnie wiecie co mam na myśli. Schemat i sens chyba jasny dla każdego : Równe szanse maksymalnie ile się da dla każdego.
Wstępnie nie tworzył bym cudów na kiju typu jakieś nadniesamowite oprawy rodem z obecnego DM bo wiara w pchających się drzwiami i oknami sponsorów to nawet w najlepszych seriach świata chyba już nie jest jakoś specjalnie mocna, więc bym to olał akurat. Zawody raczej for fun dla wszystkich uczestników. Prawdziwy fun :) Kibice ? Bedą : fajnie, nie będą - też dobrze. Nie twierdzę żeby nie robić temu jakieś tam reklamy, ale raczej bez napinki. Natomiast cały przebieg zawodów jak najbardziej profesjonalny, czyli wszystko zgodnie z harmonogramem - a nie godzinne obsuwy bo ktoś tam ma kaca, kombinezony, wygląd aut itp. I nie mam absolutnie na myśli jakiegoś destruction derby - nie o to chodzi. I pewnie zasady w tej kwestii musiały by być też jakoś dobrze ustawione, bo dla jednego to przykładowe e30 będzie kosztem typu opon na jedną rudne DM a dla drugiego wydatkiem życia, więc nie może być tak, że ten " z kasą" będzie napierniczał w innych bez ograniczeń "bo co mu tam zależy". Sprzęt musiał by też jakoś w miarę fajnie wyglądać - zero jakichś strasznych szczurów. Auta musiały być choć trochę wyglądać, więc chociaż jakieś oklejenia.

Co o czymś takim myślicie ? Krytyczne uwagi bardzo mile widziane :)



Gdzie i kiedy? Ja już jestem gotowy :grin:
Obrazek

A tak na poważnie to niestety czegoś takiego brakuje. Nawet biorąc pod uwagę to co dzieje sie w DO, sorry ale Ciężko objechac kogoś kto ma 700KM jeżeli robisz to tylko dla zabawy i z własnej kielni
Avatar użytkownika
marian00
Król Ronda
 
Posty: 91
Dołączył(a): 8 lip 2013, o 17:56
Lokalizacja: Łazy

Re: Liga równych szans ?

Postprzez lojej » 17 maja 2015, o 18:06

Tak jak pisze RAY'u z tym ,że wagę zniżył bym do 1000kg moc do 250km. Dlaczego 250? Bo da się to osiągnąć na seryjnych silnikach bez gigantycznego turbo itp
Avatar użytkownika
lojej
Touge Drifter
 
Posty: 687
Dołączył(a): 14 sty 2011, o 19:44
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śl.

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Bartdrift » 17 maja 2015, o 18:29

Czyli jednak bardziej ograniczenie moc/waga/ opony ?
Stawiałem na bmw i 325 bo jednak dużo latwiej kontrolować ograniczenie mocy. Dopuszczając do tego silniki turbo typu choćby s13 zwiększamy ryzyko oszustw -bo tutaj faktycznie wystarczy jeden mały ukryty przełącznik i mamy....100 koni więcej ;)
Bartdrift
DRIFTER
 
Posty: 8861
Dołączył(a): 15 gru 2007, o 20:19
Lokalizacja: Katowice/Mikołów

Re: Liga równych szans ?

Postprzez drift-rak » 17 maja 2015, o 19:00

Wystarczaloby zoorganizowac lige/zawody gdzie kazdy ma takie same opony i brak licencji lig dmgp dmp itp. Takie same opony czyli np 225/17 gdzie 700KM nic nie pomoze i najlepiej dogadane z jednym producentem na konkretny model opony zeby nie bylo kombinowania z mieszankami. Producent dostarcza opony dla kazdego w dniu zawodow.
Roznorodnosc musi byc w driftingu bo to jest w nim piekne ale mozna by zakazac ciecia grodzi. Tak i tak auta sa rozne i silniki co za tym idzie zawieszenia rozlozenia mas itp wiec niemozliwe chyba jest zeby calkowicie wyrownac szanse jak w kia picanto cup gdzie i tak ludzie napewno oszukuja bo to polska
Avatar użytkownika
drift-rak
DRIFTER
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 20:32
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Suseł » 17 maja 2015, o 19:09

Jeśli o mnie chodzi to ograniczenia powinny być, tak jak napisał Oktawian, dotyczące mocy, wagi i opon (jedna marka), ale bez ograniczenia do końkretnej średnicy (taniej kupić 15" niż 17"). Jedynie szerokość maksymalna.
Avatar użytkownika
Suseł
Touge Drifter
 
Posty: 252
Dołączył(a): 26 maja 2010, o 21:00
Lokalizacja: Myszków

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Misior » 17 maja 2015, o 19:43

Jedna marka to dla mnie też bez sensu. Po co narzucać obowiązek kupowania takich opon. Można zastrzec że nie może być ani semi ani pełnych slicków i tyle.
Taka inicjatywa jest ok ale musiałaby działać regionalnie. Nawet jeśli taka liga powstanie to jak przykładowo ja mam jechać do Torunia czy innego Koszalina z 500km to za koszta dojazdu wole sobie poupalać na najbliższym interesującym mnie obiekcie.
Myślę ze w skali kraju niema na to szans.
p.s. Dawniej to były piękne czasy, gdzie kolega, który osiągał niezłe wyniki nawet na skalę kraju, jechał na kołach na zawody, w bagażniku i z tyłu miał naukładane koła, a jak mu się dobrze jeździło to przekładał z przodu na tył żeby jeszcze pośmigać.
Misior
Touge Drifter
 
Posty: 1112
Dołączył(a): 23 lip 2008, o 13:08

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Bartdrift » 17 maja 2015, o 21:32

drift-rak napisał(a):Wystarczaloby zoorganizowac lige/zawody gdzie kazdy ma takie same opony i brak licencji lig dmgp dmp itp


Odpada. Mnie nie chodzi o ligę "amatorską". Nigdzie tego nie napisalem że chodzi o amatorów bez licencji/ początkujących. Wręcz przeciwnie. Chodzi o coś w stylu drift open, czyli że może zmierzyć się "pro" z amatorem ale na bardzo równych szansach.

I jeśli już to 100 % na oponach jednej marki . Po pierwsze żeby szanse były faktycznie super równe, po drugie dlatego, że jeśli udało by się coś takiego odpalić to można śmiało negocjować dobrą cenę. Przy zakupie kilkuset kompletów można sporo zrobić. Miałem swojego czasu rozmowy z chinczykami od jednej marki i ceny przy takim hurcie wraz z transportem i cłem to śmiech. Dzięki temu wszyscy śmigają za połowę ceny i mają równe szanse.

Misior napisał(a):Jedna marka to dla mnie też bez sensu. Po co narzucać obowiązek kupowania takich opon.


A jak by taka opona kosztowała np. 50 zł . To nadal "bez sensu" ?
Bartdrift
DRIFTER
 
Posty: 8861
Dołączył(a): 15 gru 2007, o 20:19
Lokalizacja: Katowice/Mikołów

Re: Liga równych szans ?

Postprzez muszyński » 17 maja 2015, o 21:36

taka liga ma sens ale jest mały kłopot... w pucharze np. vw golf organizator dostarcza auta na zawody... kierowca ma swój kask i kombinezon... i wtedy mamy pewność że auta są takie same... liga e30 325 ... fajny pomysł ale obawiam się że w polskich realiach zacznie się narzekania że................. a on..... fajny pomysł ma darek... kierowcy bez licencji opony nie lepsze niż.... i tyle... auta za mocne i tak nie pojadą ...
Avatar użytkownika
muszyński
Touge Drifter
 
Posty: 629
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 19:12
Lokalizacja: poznań

Re: Liga równych szans ?

Postprzez Bartdrift » 17 maja 2015, o 21:44

muszyński napisał(a): auta za mocne i tak nie pojadą ...

Pojadą, pojadą. Super opona to też nie wszystko. Nawet szmata będzie jednak mocniej napędzała mocna auto bardziej niż słabe. Choć pewnie szybciej się rozpadnie ;)

Co do samochodów: Tak, wierzyć na słowo nikt nie zamierza, dlatego hamownia na miejscu + dobra ekipa od sprawdzania zgodności z regulaminem technicznym.
.

Dawać więcej "na nie" ! ;)
Bartdrift
DRIFTER
 
Posty: 8861
Dołączył(a): 15 gru 2007, o 20:19
Lokalizacja: Katowice/Mikołów

Re: Liga równych szans ?

Postprzez muszyński » 17 maja 2015, o 23:40

Bart... jestem pełen szacunku dla każdej osoby która próbuje coś nowego zrobić z dryftem, co ma mój ukochany sport pchnąć do przodu.. im więcej go będzie wszędzie tym może postrzeganie tego sportu stanie się lepsze.. cały czas musimy walczyć ze stereotypem driftera spod biedronki... moje uwagi miały być bardziej na pomoc niż na dobicie...
p.s. skoro już mowa o hamowni to dlaczego ograniczać się do e30 m50b25.. liga <300 km.. większy przedział możliwości aut i zawodników...
Avatar użytkownika
muszyński
Touge Drifter
 
Posty: 629
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 19:12
Lokalizacja: poznań

Re: Liga równych szans ?

Postprzez gimon-movies » 18 maja 2015, o 01:26

niedopuszczenie fałek, a sra 250konnego i tak dogoni się w m50b25 191konnym :D
Avatar użytkownika
gimon-movies
Touge Drifter
 
Posty: 468
Dołączył(a): 18 gru 2011, o 20:25
Lokalizacja: Wrzosowo

Re: Liga równych szans ?

Postprzez lojej » 18 maja 2015, o 05:35

Bart piszesz ze n ie ma yo być typowa amatorka. O ile amator skusi sie na start bo takie autobma lib jest one w zasiegu jego budżetu o tyle pro w 90% ma juz złożony projekt na gruuubo 300+ i pewbie wyda kazda kolejba złotówkę na ten projekt niżeli na przyogotowanie drugiego auta tylko po to żeby robić to co już robi w innej lidze.

Swoja droga myslalbyn juz o e36 tansze od e30 i w seri duzo lepsze zawieszenie
Avatar użytkownika
lojej
Touge Drifter
 
Posty: 687
Dołączył(a): 14 sty 2011, o 19:44
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śl.

Re: Liga równych szans ?

Postprzez drift-rak » 18 maja 2015, o 05:58

Tylko czy kazdy chce jezdzic bmw?
Co do mojego pomyslu to nawiazalem do zawodow gdzie bral udzial Pawel Trela kiedys we wloszech czy gdzies gdzie kazdy jezdzil na marangoni.
Avatar użytkownika
drift-rak
DRIFTER
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 20:32
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Następna strona

Powrót do Ogólna dyskusja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Heise IT-Markt [Crawler] i 3 gości

cron