Strona 2 z 2

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 1 lip 2011, o 21:10
przez ADAMAT
wszystko ogarnięta :yahoo: :yahoo: :yahoo: no po za viatoll-em

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 1 lip 2011, o 21:49
przez kris9220
też już jestem spakowany... :yahoo: z tym viatolem mam tak samo :P

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 2 lip 2011, o 14:33
przez marshall
Dzięki wszystkim za trening :drift: z tego co widziałem klipy na końcu toru zebrały niezłe żniwo :twardziel:

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 2 lip 2011, o 15:01
przez Agniess
Witam,
byliśmy ale tylko na chwilę, pogoda nas odstraszyła - bardzo nieprzyjemnie z powodu tego silnego wiatru, ciężko było sprzęt w rękach utrzymać. :shock:

Parę fot ode mnie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam :)

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 2 lip 2011, o 16:22
przez kris9220
Na drugim zdjęciu moje autko, jeszcze całe.... dzięki za udany trening :rockon:

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 2 lip 2011, o 17:33
przez Młody_71
Szkoda, że nie mogłem przyjechać E30... ale wpadłem pod koniec po cywilu rozkminić sytuację.
Nawet jeździło kilka aut :) Byli specjaliści ze sprzętem foto-wideo, wiec pewnie wjedzie jakiś filmik i foty !
Chciałem zaznaczyć, że obecność takich ludzi, dla uczestników treningu jest super sprawą. Podczas jazdy dzieje się tyle, że potem na spokojnie, wieczorem dzięki Wam możemy popatrzeć i pomyśleć jak faktycznie było. :thumbsup:
Dzięki Martinez za przejażdżkę, fura podaje jak zła :rockon:

Do następnego

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 12:18
przez czucher
marshall napisał(a):Dzięki wszystkim za trening :drift: z tego co widziałem klipy na końcu toru zebrały niezłe żniwo :twardziel:

Zgadzam się z Tobą chyba tylko dwa auta nie miały awarii. Ostatni klip był za wysoki i niepotrzebnie ułożony z opon spiętych ze sobą jakby był z pojedynczych byłoby inaczej, a tak moje nowe wentylatory pożegnały się z życiem:P Veber czy istnieje możliwość żeby klipy były ustawiane z plastikowych pachołków tak jak na driftopen??? Ogólnie trening udany i bardzo pozytywny:) do następnego:) Jak ktoś ma zdjęcia żółtej e30 to proszę na maila juholak@o2.pl z góry dzięki.

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 15:11
przez Veber
Z separatorów klipów nie ustawię bo na 100% zostaną połamane, a nie należą do toru Redeco. Z pachołków można bez problemu, tylko jak stoją pachołki to nikt się nimi nie przejmuje co za tym idzie trening staje się mniej efektywny. Ostatni clip był ustawiony wysoko, po pierwsze żeby był widoczny z daleka, po drugie jest tam spora dziura i wpadnięcie w nią może w najgorszej opcji skończyć się dachem. Te wysokie opony dają również barierę psychologiczną, choć z drugiej strony to nie wystawa w Essen tylko drift. Po tym treningu śmiało mogę powiedzieć, że Martinez najlepiej wykonał założenia treningu.

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 16:22
przez badtoys
co do jednego VEBER masz racje trzeba przyzwyczajać się do tego że wypadanie z toru czy koszenie czegoś od wewnętrznej grozi uszkodzeniem czy rozbiciem auta

bez tego wali się we wszystko bokiem czy przodem i włączy się w głowie tryb nieśmiertelny a to nie o to chodzi ....

trening uczy nie tylko techniki jazdy ale też świadomości co się stanie jak mi nie pójdzie tak jak zakładałem

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 16:43
przez Sonic
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 21:47
przez kris9220
Ma ktoś jeszcze zdjęcia?

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 3 lip 2011, o 23:16
przez Bober71
Veber napisał(a):Po tym treningu śmiało mogę powiedzieć, że Martinez najlepiej wykonał założenia treningu.
Licencji PFD byle komu się nie przyznaje

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 4 lip 2011, o 10:36
przez Martinez
Gdy przyjechałem na trening i zobaczyłem te słupki z opon wiedziałem, że cos się będzie działo. Jednak, tak jak napisał badtoys, trzeba mieć świadomość, ze wyjazd poza trasę równa się uszkodzeniem auta. Warto tylko zastanowić się nad ich ustawieniem. Myślę, ze powinny one stać metr od krawędzi toru, żeby tylnimi kolami można bylo dojechać do krawędzi asfaltu/betonu.

Jak w Świeradowie będzie runda DMP nie będzie opon tylko bariery.
Plastikowe separatory tez potrafią zniszczyć auto. Niech Florek wrzuci fotkę nissan po spotkaniu z takimi plastikami w kamieniu śląskim- pół tylka mu pogniotło.

Trasa z DO na rakietowej jest wymagająca dla kierowców. Pamiętam kwali do DO gdzie mniej niż polowa przejazdów było przejechanych poprawnie, bez wyprostowania czy spina.

Trening można zaliczyć do udanych. Myślę ze mimo awarii większość się wyjeździła. Ja się bawiłem ekstra, jednak na koniec treningu, jak juz wracałem autko nawaliło i teraz czeka mnie trochę pracy żeby jeszcze pojeździć.

Dzięki wszystkim za mega fotki, czekamy na jakieś wideo.

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 4 lip 2011, o 10:57
przez ADAMAT
Veber, thx za zorganizowanie treningu, dla mnie spoko, pierwszy raz na tym objekcie, generalnie moje założenie treningu zrealizowane.
Dawałem maksymalne kąty na przekładkach swojego seryjnie ustawionego zawieszenia, dowodem są praktycznie zdarte do zera przednie opony od ocierania o nadkola, czas na dystanse. Wiem Veber że nie takie było założenie treningu.
Była też drobna awaria "wyciek oleju na uszczelnieniu chłodniczki", na szczęście szybko ogarnięta. Dzięki za bezpiecznik.
Mam wnioski z toru, i dzięki temu treningowi wiem jaki setup zrobić by wykonać założenia Vebera.

Re: Wrocław 02.07.11r. - Trening Driftu

PostNapisane: 4 lip 2011, o 12:49
przez Veber
Założeniem było przejechać czysto trasę, co nie znaczy że każdy musiał to zrobić. Trening jest po to żeby się rozwijać, a nie jeździć to co już się potrafi. Teraz wiesz jak jechać, żeby przejechać, jak już to zrobisz, to znaczy że wykonałeś kolejny krok do przodu. Na następnym trasa będzie inna, ale tą też jeszcze warto pomęczyć.