Może trochę nie w tym temacie bo sprawa dotyczy poprzedniego treningu ale się wtrącę. Chodzi o zabezpieczenie końca maty w miejscu, które widać na poniższym zdjęciu (lewa strona).
Owszem na początku była dobrze obstawiona ale po "x" przejazdach w tym jednego z kolegów, (którego? nie wymienię chyba, że zajdzie taka potrzeba) straciła ostatnie kilka opon na wyjściu. Po tym incydencie opony nie powróciły już na swoje miejsce. Stałem wtedy w okolicy ciasnego nawrotu na wysokości połowy toru i z tego miejsca dobrze widziałem sytuację ale nie widziałem ile maty zostało odsłonięte. W każdym razie ani kierowca ani nikt inny nie poprawił tego. Gdy po kilku/kilkunastu minutach podszedłem bliżej okazało się, że spory kawałek wystaje i ktoś już zdążył o nią zahaczyć. Odłożyłem więc aparat i ustawiłem opony na swoje miejsca +1 w górę na narożnej żeby było lepiej widoczne. Nie piszę tego po to aby kogoś podkablować albo wymusić flaszkę w ramach podziękowania za ten czyn ale po to żeby zwrócić uwagę na to, że
w trakcie treningu nikt nie zwrócił na to uwagi. Veber odwalasz kawał roboty organizując treningi i nie wiem czy ogarniasz to wszystko sam czy jest jeszcze ktoś ale jeśli mata ma tak duże znaczenie i zawsze jest o to dym to chyba trzeba postawić tam kogoś kto by jej pilnował albo tak jak mówisz ustawić słupy z opon od stara. Wszyscy chcemy żeby Redeco nadal chciało przyjmować drifterów -ja też chcę mimo, że latam (czasami też bokami
) po torze jedynie z aparatem...
Sezon się kończy i mam nadzieję, że w przyszłym będziemy mogli spotykać się na treningach równie często jak w tym. pozdrawiam