e36 M50B25 rebel40+
Napisane: 23 sty 2016, o 22:19
Witam!!
Od dłuższego czasu jestem "czytaczem" forum oraz niedzielnym "upalaczem" przy okazji wizyt na torze Rally Drive.
Wychodząc z założenia, że taniej i przyjemniej będzie jednak zainwestować we własny sprzęt zakupiłem e36 w nadwoziu coupe które wyjechało z fabryki z motorem M50B25.
Przy wyborze samochodu pomagał mi forumowy Kolega e30 owner. Zajebiście zbił cenę punktując wszystkie felery jakie auto posiadało. Suma sumarum po negocjacjach to było chyba najtańsze e36 coupe z M50B25 z kierownicą oryginalnie po lewej stronie.
Od początku założenie było takie, że nie będzie to daily do wożenia się na zakupy tylko sprzęt przeznaczony w jedynie słusznym celu
Na początku grudnia auto trafiło do Kolegi e30 owner celem przeprowadzenia modów.
Jako stage I było przewidziane wyprucie wnętrzności, montaż hydrołapki (pomysłu i wykonania e30 owner), kubełków, pasów szelkowych, oraz ogarnięcie samego silnika który miał podejrzaną o przepalenie uszczelkę głowicy oraz druciarskie patenty na czujnik temperatury płynu chłodzącego.
Dyfer był już zaspawany, drugi w gratisie dołożony przez sprzedającego (prawdopodobnie szpera 25%, bo tak wypada z VIN-u).
Na zdjęciach poniżej auto w stanie w jakim doturlało się sie. Kolejne z wyprutym częściowo wnętrzem.
Dalsze zdjęcia oraz opisy pozostawiam w gestii e30 owner. Projekt od zera do driftera o którym wspominał w wątku "Projekty 2016" dotyczył właśnie tego auta.
Auto odbieram jutro to pewnie napiszę coś więcej o wrażeniach.
Generalnie ma być dobrze i tanio. e30 owner twierdzi, że tak się da i wcale nie są do tego potrzebne dwa auta
W kolejnych krokach ma wpaść jakiś sensowny zawias, rozpórki oraz skręt również made by e30 owner. Ja mam mieć frajde z upalania a On projekt do portfolio.
Szczegóły, o ile będzie chciał zdradzić swoje "know-how", również po stronie e30 owner. Ja wiem, że ma jeździć, nie psuć się i dawać frajdę
Od dłuższego czasu jestem "czytaczem" forum oraz niedzielnym "upalaczem" przy okazji wizyt na torze Rally Drive.
Wychodząc z założenia, że taniej i przyjemniej będzie jednak zainwestować we własny sprzęt zakupiłem e36 w nadwoziu coupe które wyjechało z fabryki z motorem M50B25.
Przy wyborze samochodu pomagał mi forumowy Kolega e30 owner. Zajebiście zbił cenę punktując wszystkie felery jakie auto posiadało. Suma sumarum po negocjacjach to było chyba najtańsze e36 coupe z M50B25 z kierownicą oryginalnie po lewej stronie.
Od początku założenie było takie, że nie będzie to daily do wożenia się na zakupy tylko sprzęt przeznaczony w jedynie słusznym celu
Na początku grudnia auto trafiło do Kolegi e30 owner celem przeprowadzenia modów.
Jako stage I było przewidziane wyprucie wnętrzności, montaż hydrołapki (pomysłu i wykonania e30 owner), kubełków, pasów szelkowych, oraz ogarnięcie samego silnika który miał podejrzaną o przepalenie uszczelkę głowicy oraz druciarskie patenty na czujnik temperatury płynu chłodzącego.
Dyfer był już zaspawany, drugi w gratisie dołożony przez sprzedającego (prawdopodobnie szpera 25%, bo tak wypada z VIN-u).
Na zdjęciach poniżej auto w stanie w jakim doturlało się sie. Kolejne z wyprutym częściowo wnętrzem.
Dalsze zdjęcia oraz opisy pozostawiam w gestii e30 owner. Projekt od zera do driftera o którym wspominał w wątku "Projekty 2016" dotyczył właśnie tego auta.
Auto odbieram jutro to pewnie napiszę coś więcej o wrażeniach.
Generalnie ma być dobrze i tanio. e30 owner twierdzi, że tak się da i wcale nie są do tego potrzebne dwa auta
W kolejnych krokach ma wpaść jakiś sensowny zawias, rozpórki oraz skręt również made by e30 owner. Ja mam mieć frajde z upalania a On projekt do portfolio.
Szczegóły, o ile będzie chciał zdradzić swoje "know-how", również po stronie e30 owner. Ja wiem, że ma jeździć, nie psuć się i dawać frajdę