Podsumuje może troche to, co wysłałem mailem (chodzi głównie o osoby, które nie powinny przeczytać tego czy owego, dlatego krótkie informacje szły tą drogą).
Generalnie jest problem z miejscem. Chętni są, sprzęt jest, ale po drogach publicznych nie będziemy trenować...
Renk, niestety kierownik obiektu nie wyraża takiej aprobaty co do tego, co robimy, jak osoba która nam ten teren udostępnia - szkoła jazdy Pana Starnawskiego. Żeby nie narażać szkoły na stratę terenu, na razie trzeba to miejsce sobie odpuścić. Aczkolwiek, p.Starnawski obiecał mi, że da znać jak tylko będzie okazja ponownego pojeżdżenia tam (po paru rozmowach mam do niego pełne zaufanie, niema o co się obawiać). Problem jest tylko taki, że na terenie już były wykonane wstępne odwierty na kolejną halę i już nie jest tak gładko i przyjemnie... hala ma stanąć latem, więc do tego czasu może się uda jeszcze trochę pojeździć.
Magazyn na ulicy uczniowskiej w Gdańsku, jest dość mały ale nadał by się, tym bardziej, że kierownictwo jest skore do rozmów, a w pobliżu niema kto się denerwować, że głośno... niestety teren ten wynajęła jakaś firma budowlana i prawie cały "wolny" parking jest ogrodzony i stoją tam nie małe dźwigi itd... więc teren też na razie spalony.
Tor kartingowy Rusocin... na małe grupki pewnie by się nadał, ale niestety jest tam wąsko i o stratę felgi, lub gorzej zawieszenia, jest bardzo łatwo - nie jest to teren jeszcze na trening na naszym poziomie (gdyby nawet jednak był, to nie będzie on przyjemny).
Pojawiła się nowa możliwość - pod koniec ulicy słowackiego jest parking policyjny - w 3/4 pusty. Nie byłem go jeszcze oglądać, ale podobno jest gładko... jednak ekhm
, to jest policja
a w pobliżu domki jednorodzinne, więc ciężko widzę treningi driftu tam. Aczkolwiek, nie poddaje się i jestem w trakcie dowiadywania się, czy rzeczywiście jest to tak nie możliwe na jakie wygląda.
Niestety 99% dużych parkingów przed hipermarketami też odpada - w święta jest to teren wolny, ponieważ markety muszą być zamknięte, ale są tam namalowane pasy które podobno łatwo się ścierają... jest to główny argument przeciw, jaki zostaje mi postawiony na dzień dobry, podczas negocjacji
-------------------------------------------
Jak tylko znajdzie się teren i chętny do współpracy właściciel, to treningi ruszą pełną parą.
Tutaj mam prośbę do każdego z okolic trójmiasta - jak znacie jakiś teren na którym można by legalnie zrobić trening driftu to dajcie znać - pojadę i pogadam.
Jestem z Gdańska i znam zakamarki Gdańska oraz Sopotu - do Gdyni rzadko jeżdżę, a sądzę, że i tam coś ciekawego się znajdzie.
Jak na razie, jedyna realna rzecz, to następny kjs, który ma być imprezą wyjazdową - w Borsku. Jako przyszła sekcja driftingu w ak. Orski, będziemy też tam mogli sobie potrenować. Tak miało być w ostatni weekend, jednak był to rajd Sopotu i musiał być zorganizowany w okolicy tegoż miasta.