Tery, przepraszam za nieprecyzyjne stwierdzenie i zbyt daleko idący skrót myślowy. To prawda, że driftowałeś przez niemal całą trasę w podobnym wychyleniu jak Ogień. Przeanalizowałem jeszcze raz moje zdjęcia i widać na nich, że bez poślizgu przejechałeś tylko drugą część lewego nawrotu - to miejsce, w którym podjechałeś blisko do Ognia. Być może dlatego, że w miejscu gdzie go zaatakowałeś jechałeś "na wprost", nagrałem sobie na dyktafon że nie byłeś w drifcie. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że muszę opisać całe zawody i w niektórych momentach nie przykładam dostatecznej uwagi do szczegółowej analizy poszczególnych pojedynków. Przepraszam, że moja nieuwaga po raz drugi już dotknęła Ciebie (pierwszy raz miało to miejsce w relacji z IDC z zeszłego roku) i zapewniam że nie jest to celowe działanie.tery napisał(a):wprost rewelacyjna relacja...
"Tery jako goniący atakuje Ognia. Niestety robi to jadąc zupełnie bez poślizgu, dlatego sędziowie oceniają ten przejazd na 7:3 na korzyść jego rywala."
no prosze. a ja myslalem ze jechalem bokiem, dogonilem ognia, po czym on zwolnil w poslizgu i ja za pozno sie ogarnalem i wyprostowalo mnie na moment... pozniej dokonczylem bokiem...
Na szczęście błyskawiczna akcja świetnego mechanika z ekipy Bartdrifta wystarcza,
Powrót do Zawody, Treningi, Imprezy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości