boyz napisał(a):Tym , ktorzy nie byli , bede musieli poczekac na Driftingo vol.2 TDC 2008 runda 1
gwoli ścisłości, to będzie vol. 3
niestety tym razem pogoda spłatała chamskiego figla, przestało padać jak tylko skończyły się zawody
z jednej strony może to i dobrze, bo trasa była bardzo techniczna i na suchym mogłaby sprawiać duuuże problemy autom o mniejszej mocy, a tak szanse trochę się wyrównały; mimo wszystko, bez kłębów dymu to nie to samo
jestem pod ogromnym wrażeniem publiczności, która pomimo deszczu naprawdę dopisała - nie mam pojęcia ile było ludzi, ale wyglądało na... dużo. mi by sie nie chciało...
aż boję się pomyśleć co by było gdyby było ładnie
co do samych zawodów - poziom naprawdę baaaardzo wysoki; momentami byliśmy w ciężkim szoku
szkoda, że zabrakło najbardziej oczekiwanych debiutów
niesamowicie mi szkoda Jacka Sobczaka, chłopaki walczyli dzielnie wymieniając wałki w sobotę rano - gdyby tylko team BMW Sauber miał takich mechaników w pit-stopach...
po awarii Y-greków Jacek jednak odpuścił, a szkoda... mogło być ostro
Bartdrift - jeszcze raz gratulacje, 2 miejsce to nie w kij dmuchał - ale niedosyt pozostaje
Brt - świetne i co najważniejsze bardzo powtarzalne przejazdy, widać że tytuł zobowiązuje
śmiem jednak twierdzić, że gdyby nie ten nieszczęsny spin Bartdrifta w pierwszym przejeździe finałowym, mogłoby to wyglądać inaczej (pytanie do Brt - czy Ty kiedykolwiek spinujesz?
)
Tomek Marciniak - Ścierką co prawda szło lepiej, ale myślę że to po prostu kwestia czasu i ogarnięcia auta - zdecydowanie jeden z kandydatów do tytułu mistrza w tym roku. Naprawdę bardzo ładne i płynne przejazdy
Przemek Jańczak - eMka w barwach M-Power (ZAJEBISTE malowanie
) lata jak wściekła, co zresztą widzieliśmy już w Łodzi; Kolejny murowany kandydat do tegorocznego podium; dzielnie bronił honoru marki z Bawarii, ale niestety poległ w nierównej walce
na innych torach myślę że również "pokaże pazur" (czekamy na ciśnienie w dolocie wyższe niż atmosferyczne
)
no i Bartek Chrzanowski - kolega nie zna strachu, autko też daje radę... rośnie nam drugi Remmo Niezen
szkoda Szefera, Obebo, Łysego - ich brak w TOP16 był mocno odczuwalny; na szczęście to tylko pierwsza runda, a sezon jest długi
będzie lepiej, co do tego nie mam wątpliwości
dziwna sytuacja związana z licencjami (małpa777) była po prostu... dziwna (nie chcę spekulować co, jak i dlaczego, ale najpierw narobić nadziei a później zawracać gościa po pierwszym przejeździe, bo zaszła pomyłka... Panowie, tak się nie robi)
to tak na szybko jeśli chodzi o wrażenia, jak coś mi się przypomni to dopiszę
teraz czas w końcu się wyspać nie na podłodze