No to jestesmy po pierwszej rundzie. Wracalismy z usmiechem na twarzy, 5 miejsce wywalczone w pierwszej rundzie i 12 pkt na konto zaraz na samym poczatku jest dla nas bardzo zadowalajacym wynikiem tym bardziej ze Maciej nigdy nie przepadal za tym tym torem. Wykonalismy nasze minimum tego sezonu czyli byc w top 8 na kazdej z rund i pomimo ciezkich warunkow udalo sie zdobyc 5 miejsce.
Zawody mialy miejsce w sobote 5 kwietnia na torze Donnigton Park. Zglosilo sie ok 35 zawodnikow. W tym roku EDC bardzo restrykcyjnie podchodzi do przyznawanych licencji, i naprawde ciezko sie dostac do grona zawodnikow EDC, co czesto podkreslali na odprawie.
Kwalifikacje odbywaly sie poczatkowo na suchej nawierzchni jednak po paru przejazdach zaczal padac deszcz ze sniegiem. Po prostu tragedia, bylo tak slisko ze nie bylo zawodnika ktory chociaz raz nie wyladowal poza torem. Maciej kwalifikacje zakonczyl na 4 pozycji i w pierwszej parze trafil na Declana Hicksa w Toyocie Soarer
Reszta par to:
Brett Castle vs Paul Conlan
Shane Lynch vs James Russell
James Grimsey vs Daniel Eyles
Ben Broke Smith vs Steven Evans
Phil Morrison vs Mark Coyone
Alan Mc. Cord vs Kieran Cameron
Mark Luney vs Paul Smith
Pierwsza walka Macieja z Declanem odbyla sie w bardzo ciezkich warunkach, strasznie padalo i to do tego snieg z deszczem. Pierwszy przejazd Maciej jechal z przodu. Wszystko pieknie nagle Macieja obraca a Declan go wyprzedza. 10-0 dla Declana, mysle juz po sprawie, jedziemy do domu Odrobic 10-0 jest bardzo trudno. Drugi przejazd Maciej jedzie za Declanem. I podobna sytuacja tyle ze teraz obraca Declana wiec 10-0 dla Macieja i jest dogrywka. W dogrywce w pierwszym przejezdzie obraca i Macieja i Declana, warunki sa tak ciezkie, zawodnicy walcza z przyczepnoscia bez skutecznie. Mamy wiec remis, podbiegam do Macieja po tym przejezdzie i mowie jest remis musisz wygrac ten przejazd I tak sie dzieje, Maciej wygrywa 8-2, Declana dwukrotnie prostuje.
Reszta par rowniez walczy z trakcja, wiekszosc zawodnikow uzywa pol-slickow np R888 i do takich warunkow one sie poprostu nie nadaja. Co chwile wypadaja z toru albo kogos obraca.
Ostatecznie w best 8 laduja :
Bret Castle vs James Russell
Maciej Polody vs Daniel Eyles
Ben Broke Smith vs Phil Morrison
Mark Luney vs Alan Mc Cord
W finalach osemki pogoda troszke sie przejasnia i nawet slonce wychodzi i jest w miare juz sucho wiec zaczyna pojawiac sie dym z opon
Bret szybko rozprawia sie z Jamsem. Maciej walczy z Danielem i jego 450konnym skyline. Pierwszy przejazd Maciej z przodu, bardzo szybko sklada sie do zakretu z "recznego", duzo szybciej od Daniela, jednak sky dochodzi macieja na przelozeniu samochodu i nie ustepuje. 6-4 dla Daniela. Drugi przejazd Maciej z tylu atakuje od razu od pierwszego zakretu, wchodzac pod przyslowiowa pache Danielowi. 6-4 dla Macieja i dogrywka i taka sama sytuacja miala miejsce w kolejnej dogrywce i kolejnej w sumie 3 dogrywki, ktore zakonczyly sie bledem Macieja ktorego na moment raz wyprostowalo i przegral 8-2 i nie zdolal odrobic tego, wprawdzie wygral kolejny przejazd 6-4 ale bylo to za malo. Najdziwniejsze bylo to, ze wygrywali przejazdy goniac siebie, tzn jadac z tylu punktowali lepiej, zazwyczaj jest odwrotnie - zawodnik jadacy z przodu punktuje wyzej. Daniel bardzo zaskoczyl, jest to nowy zawodnik i do tego mlody, malo doswiadczony, a pokazal ze bedzie bardzo grozny w tym sezonie.
do top 4 dostali sie :
Bret Castle vs Daniel Eyles
Mark Luney vs Ben Broke Smith
Final to : Bret Castle vs Ben Broke Smith
Ostatecznie po zawodach pierwsza 16:
1. Bret Castle
2. Ben Broke Smith
3. Mark Luney
4. Daniel Eyles
5. Maciej Polody
6. Phil Morrison
7.Alan McCord
8.James Russell
9.Paul Conlan
10. Declan Hicks
11.Shane Lynch
12.James Grimsey
13.Steven Evans
14.Mark Coyne
15.Keiran Cameron
16.Paul Smith
Ogolnie wyjazd bardzo udany, walka w bardzo ciezkich warunkach. Ludzi bylo sporo ale pogoda jednak przegonila wiekszosc kibicow i w finalach zostalo mniej niz polowa. Od razu odpowiadam na pytanie - Japonczykow nie bylo, - oni beda tylko w 3 i 4 rundzie. Nasze auto dzialalo znakomicie po lekkim zastrzyku mocy, poprawkach w zawieszeniu i lepszym wystrojeniu chodzi duzo lepiej niz w zeszlym sezonie i spokojnie nawiazuje walke i co najwazniejsze jest bezawaryjne.
Pogadalem tez z wiekszoscia zawodnikow i powiem wam ze sa bardzo podekscytowani przyjazdem do Polski, sami podchodzili i pytali sie o tor w Poznaniu jak wyglada jakie predkosc itp. Wszyscy nie moga sie doczekac podrozy do Polski i sprawdzenia sie z Polakami Czeka nas wielkie show !!!!!!
Kolejna 2 runda EDC 17/18 maja w Szkocji na torze Knockhill
pozdrawiam
jordi