Simons14a napisał(a):Rozumiem,że piszesz jako kibic?
To teraz pomyśl o zawodnikach ,którzy myślą jak?(za co?) wystartować w tych rundach.
Tylko u mnie kółko się zamyka na linii praca-pieniądze. Pracuję przez cały tydzień (w weekendy też), więc na niektóre rundy nie dotrę z oczywistych przyczyn. Rzucę robotę to nie dojadę, bo niby za co...
Nadal uważasz, że mamy co porównywać?
Poza tym wszyscy (no może prawie wszyscy) z Was, którzy startują regularnie w zawodach mają mniejszych, bądź większych sponsorów i zawsze jest to jakieś "ułatwienie". Mi niczego nikt nie sponsoruje.