cukier napisał(a):Masakryczna ilosc awari oraz wypadkow. Daje sie odczuc organizacyjny chaos , tak jak to bylo w przejezdzie Dawida. Tak samo jak nie bylo w Top 8 juz rozgrzewek , a podczas oczekiwania na wynik Wiecka, nastepna para sobie smigala beztrosko.... Generalnie to troche sie zawiodlem, spodziewalem sie wyzszego poziomu po tej lidze.
O jakim ty organizacyjnym chaosie mowisz? Byles kiedykolwiek na innych zawodach? Wg. mnie wszystko przebiegalo dosyc sprawnie. Nie mozna obwiniac organizatora za awarje samochodow. Czy to jest ich wina?
A tak w ogole, dla twojej informacji, nigdy nie ma przejazdow rozgrzewkowych w top 8, a w przypadku gdy jest top32 od top 16 od razu sa przejazdy oceniane.
A co do oczekiwania na wynik Wiecka i Richardsa, sedziowie wahali sie czy nie zrobic dogrywki (musieli obejrzec powtorki, co troche trwa), bo w pierwszym przejezdzie Wiecek wygral 7:3, ale w drugim bylo widac ze lepszy byl Richards (Wiecek mial mala korekte w drugim przejezdzie). Wiec chyba dobrze ze puscili kolejna pare niz po raz kolejny trzymac publicznosc przez kilka minut bez przejazdow.
Mnie osobiscie bardzo podobaly sie zawody i nie uwazam ze byly na niskim poziomie, bo naprawde bylo kilku bardzo mocnych zawodnikow. Trasa nie byla moze zbyt szybka, ale ten slimak duzo ciekawszy niz na zawodach we wczesniejszych latach na Wembley, czy klasyczna osemka na Wimbledonie (ostatnia runda bedzie W Warszawie, ciekawe gdzie jak nie na Bemowie i jakos nikt nie narzekal jak sie tam odbywaly zawody SSS czy STW z podobnymi trasasmi). Co do publicznosci, to moze nie bylo widac tego na przekazie internetowym, ale bylo podobnie tylo samo ludzi co ostatnio w Poznaniu. To akurat dla mnie byl plus bo nie bylo za tloczno:).
Jedynie na co moge ponazekac to to, ze frekwencja zawodniow byla mala (bo tylko 24) i na te wszystkie awarje i uszkodzenia aut, przez ktore nie odbylo sie mase zapowiadajacych sie dobrych pojedynkow (szkoda ze Kenneth Moen drugiego dnia juz nie startowal wlasnie przez awarje auta, bo pierwszego dnia naprawde agresywnie zapodawal).
Nie zapominajmy ze zawody driftingowe to jest tez 'SHOW' organizowane dla publicznosci! A publicznosci jak najbardziej sie te zawody podobaly, co bylo widdac po reakcji ludzi ktorzy tam byli...
A najlepiej jakby nasi zawodnicy startujacy tam, ocenili poziom i wypowiedzieli sie jak te zawody wygladaly od kuchni (moje zdanie jest tylko prosta ocena zwyklego kibica