Bylo przeMEGA
20 jezdzacych aut na treningu, poziom zroznicowany, kilka osob naprawde ogarnialo temat. Momentami bylo dosc tloczno ale dalo sie wytrzymac.
Na zawodach 11 startujacych aut, najciekawsze oczywiscie byly przejazdy parami. Trasa na zawodach dosc trudna, z zakretami o roznej predkosci. Bardzo ciekawie wyszly pary aut bardzo rozniacych sie moca (patrz pojedynek Gela i Karola). Zasluzenie i bezapelacyjnie wygral Mrowa, GRATULACJE!! Pojedynek finalowy Mrowy z Dawidem to po prostu esencja driftu, obaj jadacy doskonale i Mrowa wyprzedzajacy Dawida BOKIEM po wewnetrznej zakretu!!
Ja niestety w zawodach spalilem sie totalnie, moze dlatego ze byly to moje pierwsze zawody (nawet tak malej rangi). Kwalifikacje to chyba jakims fartem przeszedlem, w parach poleglem z Adamem Kotem.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestnikow zarowno treningu jak i zawodow.
TCS napisał(a):Czy dobrze mi się wydaje, że kaski to zbędny gadżet?
Niestety nie bylo wymogu stosowania kaskow, jezdzili w nich chyba tylko Ci, ktorym zalezy na wlasnym bezpieczenstwie.