Driftingowy Puchar Bałtyku

Wydarzenia driftingowe.

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez mlody.r32 » 15 lip 2013, o 19:06

Moim zdaniem zawody w Koszalinie zawsze będą zawodami totalnie amatorskimi chociażby właśnie przez system oceniania który jest taki sam od początków tej serii . Oceniany jest dym a nie dojeżdżanie do klipów ani prędkość . Na ostatnich zawodach poszedłem do góry zapytać czy ominięcie klipa skutkuje odjęciem punktów i ile, w odpowiedzi uzyskałem , że to nie jest tak i oceniają ogólne wrażenie a tym samym można się domyśleć że kryteria oceniania nie istnieję a odprawa przed zawodami to totalna bzdura. Zastanawiam się po co stawiać klipy skoro nie są brane pod uwagę . :glare: Powiem więcej po 2 rundach na których byłem mam wrażenie , że moc auta , marka itp. też jest brana pod uwagę , dziwi mnie to że tyle czynników można ogarnąć a już odejmowania 10 pkt. za klipa nie.... ale może to tylko moje odczucie.
Łysy nie wiem skąd te nerwy , skoro ktoś podejmuje się tak trudnego tematu jak sędziowanie to powinien przyjmować krytykę zarówno tą dobrą jak i złą. Myślę że Tobie, osobie która wychowała się na tym torze powinno najbardziej zależeć na zmianach na leprze, obrażanie się i pisanie ,, zróbcie to lepiej ,, nie ma sensu .... Pozdro ;)
mlody.r32
Amator
 
Posty: 17
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:54

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez gimon-movies » 15 lip 2013, o 20:04

Młody to wrzuć 3 i dojedz bardziej do clipa :D
Siedziałem te zawody calutkie na kwali koło sędziów i oceny były naprawdę zadowalające. Żeby dostać powyżej 90pkt trzeba mieć mega prędkość, jechać po krawędziach toru zaliczając cliping zony i pointy, oraz stawiać ściane dymu. i koniec kropka. Ten kto leciał szybko na zony i pointy z kątami fajnymi ale bez dymu(show) to miał max 85pkt

Chcecie po japońsku?

Avatar użytkownika
gimon-movies
Touge Drifter
 
Posty: 468
Dołączył(a): 18 gru 2011, o 20:25
Lokalizacja: Wrzosowo

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez Fixel093 » 15 lip 2013, o 21:01

Bartdrift napisał(a): ale rozumiem ze w polszy to juz sedziowanie hamerykanskie wgryzlo sie wszedzie.
Fixel093 napisał(a):Wiesz dlaczego? bo u nich masz kręte tory, trasy więc i normalne że wygląda to że oni jeżdżą super. W Europie masz o wiele szybsze tory więc i technika jazdy się różni ;)

Bartdrift napisał(a): Ale wiesz ze w temacie toru w Koszalinie, to z tymi szybszymi torami, to srednio to brzmi raczej ? :D
Ale tak serio : Chyba nie wiele ogladales pojednynkow i zawodow z Jp skoro piszesz ze tam jezdzą "wolno" ;)


Jeśli ty się określiłeś tak "globalnie" to i ja mogłem określić jaka jest sytuacja u nas w kraju a nie tylko w Koszalinie co nie? :D , więc nie potrzebnie się sadzisz ;)
Co do oglądania, wiele się na oglądałem i powiedzmy że zawody na Suzuce są szybkie.W JP większość to krótkie i wolne tory/trasy, a u nas odwrotnie.

P.S.

Bart nie uważasz że technika po japońsku czyli ostre ataki na żyletki itd jak to wcześniej opisałeś nie wzięły się z tego że jak kiedyś nie posiadano aut o ogromnych mocach to ludzie musieli jakoś to nadrabiać i tak powstała forma driftu którą ubóstwiasz? Więc jak ty sobie wyobrażasz jazdę 400 konnym autem jak poczciwą AE86 z seryjnym silnikiem (Brak kątów, brak dymu super nie? :scratch: ) :lollol:

Każdy chyba zauważył że od kiedy wycofałeś się z czynnego działania w driftingu masz tylko same pretensje i papierowe chęci. Dam ci rade jako młodszy kolega, chcesz coś osiągnąć to dąż do tego celu a nie cały czas przekonuj każdego że wszyscy są źli tylko "wujek" Bartdrift jest fajny i jego pomysły. Czekamy na twój come back to wtedy pokażesz na co cie stać :mod:
Avatar użytkownika
Fixel093
Touge Drifter
 
Posty: 383
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 17:32
Lokalizacja: Zamość

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez Darek DTS » 15 lip 2013, o 22:30

Bartdrift napisał(a):Spoko, sory, ja sie wyłaczam. Po prostu zaniepokoilo i zdziwiolo mnie to co napisałęs. A że starej daty jestem, to pomyslalem, ze juz calkiem swiat staje na głowie :D ;)

Darek DTS napisał(a):Jak mozna wymagac zeby ktos bardziej dojezdzał skoro nikt nie chce rozwalic auta bo nie ma nawet na nowe opony tylko lata na uzywkach.

Ale dymic to juz bidula na tych uzywkach musi ? :grin:

Jeśli jedzie się z kątami swoje jak na treningach czy kwali. to tak, nawet na uzywkach się da i wystarczą na to 15'
A jeśli ktoś ewidentnie robi wszystko żeby uciec i spłyca kąty bo to jego sposób , to nawet na nowych 18 nie dymi.
I podkreślam , nie czepiłem się tego dymu , każdy i tak będzie jeździł jak uważa a pisał co myśli.
Obecnie nie startuje, moja opinia wzieła się stąd że tego oczekuje jadąc na zawody jako widz , dymu , duuużo dymu , bo jak się nawdycham to lepiej mi się potem spi :grin:
No i oczy też się cieszą jak widzą mega kąty i dym a nie jadącego niemal prosto uciekającego :sciana:
Bart , ja tez mam już swoje lata, więc nie wyłaczaj się bo po to jest forum żeby sobie czasem podyskutować :rockon:
Co do opinii "Młodego" , nie zgadzam się , jeździłem 3 sezony w Koszalinie i nigdy dym nie był brany pod uwagę tak jak prędkość.
Fakt , kiedyś było sporo nietrafionych decyzji ale koszalińska ekipa sędziów wyciąga wnioski i na pewno nie ma już od dawna "amatorki"
A że Łysy sie wścieka to chyba normalne , bo gdy ktoś wkłada w to serce a zamiast podziękowań słyszy narzekania to nerwy puszczą każdemu.
"Gimon" , dobry przykład , szkoda tylko że Piter demoluje przy tym auta innym , zarówno na poprzedniej jaki i na tej rundzie. W obu przypadkach na luźnych treningach a nie podczas walki w parach co było by zrozumiałe i do zaakceptowania bez bólu ... To akurat opinia ze względu na to że na tej rundzie dwukrotnie rozwalił auto mojego kolegi które przez 4 lata uczestniczenia w tych zawodach było całe. Podczas gdy np. Jarek Cybulski dojeżdza równie pięknie co pokazał goniąc Pitera, a jakoś nikomu nigdy auta nie zdemolował przez bodajże już 5 lat startów w Koszalinie. Wniosek , mozna ale z uwzględnieniem granic swoich umiejętności bo drift to nie destruction derby. :)
Sorry że sie tak narozpisywałem się , zrobie sobie i Wam tydzień odpoczynku :grin:
Avatar użytkownika
Darek DTS
Touge Drifter
 
Posty: 559
Dołączył(a): 27 cze 2010, o 21:44
Lokalizacja: DriftTeamSłupsk

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez gimon-movies » 16 lip 2013, o 01:36

Kogo Piter strzelił na tamtej rundzie?

Na tej to akurat mega przypadek bo przed nimi wyspinował Szefer i już nie ogarnął tego Piter i się zdarzyło. Ale to już nie jest jakieś halo żeby robić specjalny brifing żeby zabraniać Piterowi jeździć bliskich par z chłopakami. Macie się rozwijać czy nie? Startując w takich zawodach decydujecie się na obcierki, uderzenia. Nie płaczcie później że sie boicie o sprzęt. A jak się boicie to jeździjcie takimi ;) ;) ;)

Obrazek
Avatar użytkownika
gimon-movies
Touge Drifter
 
Posty: 468
Dołączył(a): 18 gru 2011, o 20:25
Lokalizacja: Wrzosowo

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez BratCeBe » 16 lip 2013, o 08:00

Darek mnie osobiście też właśnie bardzo bolało to że można było spłycić kąt przy ucieczce i wygrać. To samo mnie spotkało i skoro teraz już tego nie ma to na 110% będzie dużo lepiej. Bo właśnie chodzi o to żeby jechać linią kwalifikacyjną generować dobry kąt i dużo dymu a nie uciekać za wszelką cenę bo się z tego robią wyścigi a to mi się bardzo nie podoba. Gimon wszystko się zgadza w parach w trakcie walki można wjechać w auto nie ma bólu ale zobaczymy jak ty zbudujesz auto i ktoś kto ma średniego skilla Ci je rozjedzie bo mu się pomyli drift z wrack racingiem. Pamiętaj że nie każdy sra kasą i nie każdy chce żeby ktoś uczył się podjechania na jego aucie a nie ogarnia wyników w Kwalifikacjach na poziomie.
Avatar użytkownika
BratCeBe
Król Ronda
 
Posty: 72
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 09:30
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez kamkor » 16 lip 2013, o 08:35

Mój post dotyczy ogólnie obecnego sędziowania, a nie samych zawodów w Koszalinie, bo nigdy nie byłem na DPB.

W 100% popieram Barta. Zaczęło się sranie z linią w parach, zakazy wyprzedzania, wymogi odnośnie kąta goniącego i doszło wiele innych niepotrzebnych zasad. A kwestia dymu w parach to już kompletna komedia. W efekcie strasznie skomplikowało to zasady oceniania dla sędziów, zawodników i publiczności. Teraz nawet komentator ma problem czasami, aby wytłumaczyć werdykt, bo akurat doszła jakaś specjalna reguła na briefingu..

Fixel093 napisał(a):Jeśli ty się określiłeś tak "globalnie" to i ja mogłem określić jaka jest sytuacja u nas w kraju a nie tylko w Koszalinie co nie? :D , więc nie potrzebnie się sadzisz ;)
Co do oglądania, wiele się na oglądałem i powiedzmy że zawody na Suzuce są szybkie.W JP większość to krótkie i wolne tory/trasy, a u nas odwrotnie.


Strasznie głupoty piszesz Fixel093..

Autopolis, Suzuka, Fuji, Okayama to wolne tory? To raczej u nas są robione śmiesznie mocne i mega przyczepne auta pod trasy ala trzepak w porównaniu do Japoni. Ponadto charakterystyka tras w Japonii jest dużo ciekawsza i bardziej wymagająca. Tam zazwyczaj zaczyna się szybko, a następnie zwalnia. Czy po "hamerykańsku" jest lepiej, gdy trasy robione są pod power over, dobre opony, dym itd.?
kamkor
DRIFTINGO
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 21 gru 2007, o 23:36
Lokalizacja: Gliwice

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez klx_driftah » 16 lip 2013, o 09:00

kamkor napisał(a): Czy po "hamerykańsku" jest lepiej, gdy trasy robione są pod power over, dobre opony, dym itd.?

bardzo NIE

jak dla mnie to dym z opon mógłby iść jak z papierosa...
Avatar użytkownika
klx_driftah
Touge Drifter
 
Posty: 672
Dołączył(a): 5 kwi 2009, o 11:56
Lokalizacja: Hindenburg

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez mlody.r32 » 16 lip 2013, o 09:03

Darek na pierwszej rundzie kolega usłyszał od sędziów że dostał tak mało punktów bo nie robił dymu , to była jedyna linia obrony dla nich. Tłumaczenie ,,bo tak,, też jest mega profesjonalne Twoim zdaniem? Ja usłyszałem że wchodzę w pierwszy zakręt jak babcia od jednego z sędziów , podejrzewam że skoro moje auto ma 500 koni to powinno dymić od startu do mety a temat auta TURBO które niestety wstaje dopiero w połowie zakrętu jest totalnie obce niektórym . A mi zależało tylko na konstruktywnej krytyce co robię zle żeby się poprawić , no niestety niczego się nie dowiedziałem . Moim zdaniem opinie amatorów że to są profesjonalne zawody nie mają żadnej ,, mocy ,, , niech się wypowiedzą osoby z pierwszej ligi to może uwierzę . Pozdro
mlody.r32
Amator
 
Posty: 17
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:54

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez goralv8 » 16 lip 2013, o 09:10

Ja Wam powiem że w parach powinna być brana pod uwagę linia prowadzącego i goniącego (ten drugi naśladuje linię pierwszego), agrestwność goniącego. Małe kąty czy wyprzedzanie prowadzącego nie powinno być dozwolone bo pokazuje umiejętności a nie sprty goniącego (wciskanie się na siłe w efekcie czego prowadzący nie może się przełożyć). To ogólnie zdanie na temat sędziowania. Pozdro
Avatar użytkownika
goralv8
DRIFTER
 
Posty: 399
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 20:26
Lokalizacja: Tarczyn

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez Roman » 16 lip 2013, o 10:41

BratCeBe napisał(a):Darek mnie osobiście też właśnie bardzo bolało to że można było spłycić kąt przy ucieczce i wygrać. To samo mnie spotkało i skoro teraz już tego nie ma to na 110% będzie dużo lepiej. Bo właśnie chodzi o to żeby jechać linią kwalifikacyjną generować dobry kąt i dużo dymu a nie uciekać za wszelką cenę bo się z tego robią wyścigi a to mi się bardzo nie podoba. Gimon wszystko się zgadza w parach w trakcie walki można wjechać w auto nie ma bólu ale zobaczymy jak ty zbudujesz auto i ktoś kto ma średniego skilla Ci je rozjedzie bo mu się pomyli drift z wrack racingiem. Pamiętaj że nie każdy sra kasą i nie każdy chce żeby ktoś uczył się podjechania na jego aucie a nie ogarnia wyników w Kwalifikacjach na poziomie.


Nie wiem czy ty byłeś na brifingu czy nie ale chyba wszystko jest wyjaśnione nie podoba Ci się jazda z Piterem na treningach to mówisz o tym startowemu i go za tobą nie puszcza , gdzie jeszcze widzisz problem?
To czy ktoś sra kasą czy nie to nie jest twoja sprawa , zaglądaj w swoj portfel a nie czyjś. Fakt jest taki ,że wystawiając siebie i swoje auto na zawody narażasz sie na jakies straty bo taki jest ten sport jakby nie patrzec dochodzi do konatkow auto-auto albo np auto-banda.
A co do ostatniej puenty twojej wypowiedzi , boisz sie że bedziesz pierwszy w kwali a on ostatni czy co, bo nie rozumiem ...

Po briefingu podeszlo do Pitera pare osób i powiedziało ,że chyba oczywiste jest to ze jak sa 3 raz na zawodach to nie chciały z nim mieć kontaktu w parach na treningach bo troche szaleje i go poprostu puscili przodem albo poprosili startowego ,żeby zrobil za nim sobie odstęp. I tyle.

Robicie z tego afere jakby ktoś przyjechał zdezolowanym kombi ze zdjęcia Gimona i spychał wszystkich specjalnie do rowu. Na zawodach była zazwyczaj miła atmosfera ale widze ze niektorzy za wszelka cene dążą żeby to spie**olić . :banghead: :banghead:
Avatar użytkownika
Roman
Touge Drifter
 
Posty: 521
Dołączył(a): 8 sty 2009, o 05:58
Lokalizacja: BMW Świdwin

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez lisek1987 » 16 lip 2013, o 10:55

Moim zdaniem niektórym zawodnikom brakuje jajka bo jak słyszą za sobą głośny wydech Pitera to robi im się mokro i sami zaczynają popełniać błędy dlatego później są takie sytuacje. Piter jest agresywnym kierowcą i się w tańcu nie pierd... Ja lubie jak za mną jeździ mimo, że też nie sram kasą i nie mam super mocnej fury. Koleś po prostu jest motywujący :twardziel:
Avatar użytkownika
lisek1987
Clutch Burner
 
Posty: 46
Dołączył(a): 28 cze 2010, o 13:12
Lokalizacja: BMW Świdwin DT

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez sajrus » 16 lip 2013, o 11:03

gimon-produkszyn napisał(a):Młody to wrzuć 3 i dojedz bardziej do clipa :D
Siedziałem te zawody calutkie na kwali koło sędziów i oceny były naprawdę zadowalające. Żeby dostać powyżej 90pkt trzeba mieć mega prędkość, jechać po krawędziach toru zaliczając cliping zony i pointy, oraz stawiać ściane dymu. i koniec kropka. Ten kto leciał szybko na zony i pointy z kątami fajnymi ale bez dymu(show) to miał max 85pkt

Chcecie po japońsku?



:superwow: :superwow: Gratulacje dla pitera za ten przejazd aż mi się przypomina stare dobre D1GP
Avatar użytkownika
sajrus
Touge Drifter
 
Posty: 545
Dołączył(a): 14 lis 2009, o 23:24
Lokalizacja: łódź

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez BratCeBe » 16 lip 2013, o 11:25

Roman napisał(a):Nie wiem czy ty byłeś na brifingu czy nie ale chyba wszystko jest wyjaśnione nie podoba Ci się jazda z Piterem na treningach to mówisz o tym startowemu i go za tobą nie puszcza , gdzie jeszcze widzisz problem?
To czy ktoś sra kasą czy nie to nie jest twoja sprawa , zaglądaj w swoj portfel a nie czyjś. Fakt jest taki ,że wystawiając siebie i swoje auto na zawody narażasz sie na jakies straty bo taki jest ten sport jakby nie patrzec dochodzi do konatkow auto-auto albo np auto-banda.
A co do ostatniej puenty twojej wypowiedzi , boisz sie że bedziesz pierwszy w kwali a on ostatni czy co, bo nie rozumiem ...

Po briefingu podeszlo do Pitera pare osób i powiedziało ,że chyba oczywiste jest to ze jak sa 3 raz na zawodach to nie chciały z nim mieć kontaktu w parach na treningach bo troche szaleje i go poprostu puscili przodem albo poprosili startowego ,żeby zrobil za nim sobie odstęp. I tyle.

Robicie z tego afere jakby ktoś przyjechał zdezolowanym kombi ze zdjęcia Gimona i spychał wszystkich specjalnie do rowu. Na zawodach była zazwyczaj miła atmosfera ale widze ze niektorzy za wszelka cene dążą żeby to spie**olić . :banghead: :banghead:


Roman jak byś nie zauważył to ja w tym roku już nie startuję... Ale skoro wiele osób o tym mówi i zrobili specjalny brifing o to to musi być coś na rzeczy nie sądzisz ?? Ja mu nie zaglądam do portfela tylko wystarczy że słyszę teksty typu "Laminaty nie drogie". Ja się nie boję jak ktoś podjedzie pod drzwi sam mi to robiłeś wiele razy i nigdy się nie spinałem o to. Ale żeby tak podjechać to trzeba mieć trochę godzin w aucie spędzone żeby zrobić to bezpiecznie. Co do mojej wypowiedzi ostatniej to że nie ma za wielkiego skilla bo takim autem punktacja to wielka nie jest :)
Avatar użytkownika
BratCeBe
Król Ronda
 
Posty: 72
Dołączył(a): 3 sie 2008, o 09:30
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Driftingowy Puchar Bałtyku

Postprzez synojca » 16 lip 2013, o 12:40

Mnie ogólnie śmieszy cala ta sytuacja i ludzie którzy boja się Pitera ja wychodzę z założenia ze jak jest blisko mnie to ja jadę za wolno i to moja wina :P Jak się boisz Pitera to po prostu spiep..... jak się tylko możesz a jak ci się nie uda to wniosek jeden jesteś noob :D Jak przestaniecie jeździć pitu pitu to piter was nie dogoni napewno ;P
A co do oceniania na pewno na tej rundzie było w chooy lepiej a atmosferka tez zacna .
Ktoś mi kiedyś powiedział : " Jak masz zamiar mieć pretensje do sędziów to sobie odpuść ten sport jak pojedziesz swoje na pewno będziesz zadowolony z wyniku "
synojca
Clutch Burner
 
Posty: 48
Dołączył(a): 4 lip 2011, o 17:11
Lokalizacja: Świdwin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Zawody, Treningi, Imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości