Kołtun napisał(a):widziałeś kiedyś ile jeszcze kręci się turbo po zgaszeniu silnika ?? , jeśli nie to zapytaj roberta , a pomyśl jeszcze , że jest rozgrzane po wcześniejszym pałowaniu , powoduje to , że olej przez moment smaruje ale za chwilkę zostaje usmażony od samej turbiny , łożyska przestają być smarowane przez co się zaciera , i albo potem się nie wkręca na obroty albo ma luzy i też się nie wkręca lejąc olej do siebie , ale turbo to najszybsza z siadających rzeczy
To ile się kręci turbina po zgaszeniu silnika nie jest aż takie niszczące, ale tak jak piszesz, w rozgrzanej do czerwoności turbinie, pozostały olej na łożysku się smaży, pozostawiając "skwarki" w miejscu oleju, które po ponownym odpaleniu silnika zostają użyte do "smarowania" turbiny przez moment... i to niszczy ją najbardziej.
Pluto napisał(a):Skro jest tam apexi safc to na 99% podniesione jest tam cisnienie. Apexi podnosi napiecie na przeplywce oszukujac tym samym komp zeby podlal troche wiecej paliwka. Zapobiega to zubozeniu mieszanki przy podniesionym cisnieniu i wzroscie temperatry spalania gazow. Jest zrobione po Bozemu. Nie jak "Mietek" podbija tylko cisnienie MBC a paliwa to juz nie dostarczy.
Przepływka mierzy dokładnie ile powietrza przez nią przechodzi, wieć nie trzeba jej oszukiwać gdy się podnośi doładowania, ponieważ nie ważne jest pod jakim ciśnieniem te powietrze trafia do silnika - ważne że ostało już policzone, i ECU wie ile musi paliwa dać.
SAFC Użyteczne jest natomiast przy zmianie wtrysków na większe, aby zmienić ilość podawanego paliwa na całym zakresie obrotów. Tak samo używa się go przy zmianie przepływki na większą np. Może masz większe wtryski lub przepływke od innego nissana Bartku, a może po prostu osoba korzystała z funkcji "monitor" w tym SAFC, i nie masz nic zmienionego pod maską. Może jest stock tak jak mówili. Te dwie pierdoły w japoni są jak radio z cd u nas... każde auto ma.