Teraz, wracajac do sterownika - sadze ze niepotrzebnie sie w to bawisz - temperatura pod maska ma taka inercje, ze system 1/0 starcza i nie dziala jak oscylator. A jesli robisz calosc by dobrze chlodzilo podczas jazdy bokiem to i tak dla bezpieczenstwa lepiej zostawic maksymalny nadmuch.
Dokładnie tak jak kolega napisał...im więcej komplikacji tym później więcej problemów.
Ja mam załączanie na termowłącznik wstawiony w rurkę umocowaną w wężu idącym do chłodnicy. Bezstresowo dla mnie sam się załącza przy temp. 92 stopnie i rozłącza gdy temp. spadnie do 87 stopni .
Możesz kupić termowłącznik np. od Forda oksykorta 1,8TD i elektrykę zrób na przekaźniku najlepiej 40A
Podłączenie do prądu:
Termoczujnik na chlodnicy 2-ie nozki : pod jedna podpinasz + z aku, druga laczysz z nozka nr 85 na przekazniku
przekaznik (sa 2 rodzaje na 5 i 4 nozki)
Rozpiska przekaznika na 4 nozki
- 85 : j.w. do czujnika temp z chlodnicy- przewód fi 1,5mm
- 86 : masa - moze byc "-" na aku choc niekoniecznie- przewód fi 1,5mm
- 87 : "+" do zasilania silnika wentylatora - daj gruby kabel bo pobor pradu jest dosc duzy- fi 3mm
- 30 : zasilanie "+" z akumulatora - gruby kabel j.w. fi 3mm
Przy przekazniku na 5 nozek dochodzi jeszcze 87a ktore tutaj bedzie niepotrzebne - mozesz to zaizolowac lub szukac przekaznika na 4 nozki
mozna dac jeszcze bezpiecznik na kablu pradowym - ten do nozki 30 na przekazniku
Ja miałem u siebie tak:
Teraz mam tak bo zawitał na pokład dodatkowy zegar temp. płynu chłodzącego
Chciałem ,żeby mnie diodą jakas informowało ,że sie grzeje , bo na budzik sie nie patrzy.
Ja zawsze obserwuję zegary czy wszystko jest ok, wystarczy kątem oka na chwilę spojrzeć. Tobie też bym tak radził żeby potem nie było lamentu.
Pozdrawiam