• Zobacz wątek

Jestem nowym użytkownikiem i od niedawna zacząłem interesować się driftingiem.
Mam problem bo aktualnie dopoiero zaczynam i niewiem co zrobić w moim aucie (Nissan 350z)
Mianowicie co w nim udoskonalić aby z 280KM wyciągnąć jak najwięcej i jakie podzespoły zamontować.
Chciałbym też zmienić wygląd tylko nie wiem gdzie. Proszę o pomoc z góry dzięki

Ciezka sprawa. ta moc feneralnie pozwala juz na calkiem sporo zabawy i wydaje mi sie ze najpierw duzo nauki a dopiero jak zacznie Ci naprawde brakowac mocy ,to wtedy zaczniesz sie nad tym zastanawiac. Auto dosc wdzieczne do podnoszenia mocy (600konne 350z to nie zaden unikat) i mysle ze mozna tu sporo zdzialac . Doswiadczenie w tych autach ma napewno miniak (http://www.promotormocy.pl) ktory juz zbudowal jednego takiego potwora.
Auto super i przydalo by sie zeby ktos w Pl wkoncu takie cudo przygotowane do driftu wytoczyl

Ja bym sobie jakiś kit ze Stanów ściągnął. Z pewnością są gotowe zestawy z kompresorkiem. Łatwo szybko i przyjemnie. Bez turbodziury, ciągnie ładnie od samego dołu.
Ale jak już Bart napisał - 280 kucy styka. Takim autem ja bym się pokusił o podium w generalce. Lepiej popracować nad zawiasem i innymi udogodnieniami niż kręcić silnik, który już w serii jest wystarczający. A do nauki to nawet za dużo.

No dobra tylko teraz gdzie mogę karoserie dla Nissana wytrzasnac w okolicach Bełchatowa (Łódzkie) bo widzialem na stronie http://www.veilside.com karoserie taką jak w filmie "Szybcy i wściekli: Tokyo Drift" podoba mi się ale coż z tego jak w stanach i nie mają dystrybutora w Polsce. No a poza tym trzeba jakiś malunek walnąć no nie

Wie ktoś może?

Nad tymi dodatkami do karoserii to bym się poważnie zastanowił , gdyż po pierwszym treningu może niewiele z tego zostać na swoim miejscu .

Daruj sobie te cuda . Mozesz pomalowac ,dowalic jaks fajna lotke i na razie starczy. Jak juz sie nauczysz jezdzic dobrze ,to zaczniesz kombinowac co tu pozmieniac . Tak jak pisze Sosen : po kilku treningach i tak nie bdzie juz tak ladnie.