Jak kolega nie będzie chciał przylanego dołu, ze względu na większe wtryski (a co za tym idzie spadek mocy w niskich i średnich obr), plus prawidłową górę bez wymiany wtrysków ori (bo mają zapas) to wie gdzie się zgłosić. Wszystko liczysz na podstawie ogólnodostępnych wzorów
I 90% dolotu nie musisz wymieniać
Chodzi tylko o przepływkę i dosłownie kilka mm
Bo przepływomierz "na gorący drut" działa w ten sposób, że napięcie zmienia się wraz ze zmianą temp owego "druta" (a co za tym idzie jego oporność). Im szybciej przepływa powietrze przez przepływkę tym szybciej ona się "zamyka". Zmniejszając prędkość słupa powietrza w przepływce zwiększasz jej zakres pomiarowy, a że po strokerze prędkość przepływu wzrasta w całym zakresie obr, to i dół masz po takiej modyfikacji prawidłowy i górę (a przed modyfikacją szybciej zamyka przepływkę ale i w innych obr wskazania są zawyżone). Dlatego wsady w wielu przepływkach jak spojrzysz są takie same - różni je jedynie obudowa
Więc nawet w fabryce robią "druciarskie patenty" - jak powiedział mi kolega mechanik gdy obgadywaliśmy temat godzinę temu.
A jeśli będzie chciał sobie stroić, to uderzy do Ciebie po prostu i się baw w jeżdżenie w tę i z powrotem i koryguj sobie wskazania map i lambdy
Mi nic do tego. Po prostu w wielu kwestiach nie masz racji i tyle ode mnie.
A co do ubogiej góry - niebezpiecznie ubogo nie będzie, bo max konsumpcja silnika w paliwo jest w miejscu max mocy, później już wkracza spadek napełnienia cylindra powietrzem związany z głowicą, dolotem i wydechem oraz rozrządem - stąd spadek mocy po pewnych obrotach. Ładnie to widać w logach diesli np. jak kształtuje się konsumpcja ON w skali obr i jak to się pokrywa z wykresami mocy i momentu
Ale ja się nie znam, za słaby PR sobie robię