Strona 2 z 5

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 14 kwi 2010, o 12:36
przez Smal
a do kogo dales? wszystkie amorki? jaki koszt itd? mozesz odp na prv

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 14 kwi 2010, o 16:25
przez lokecgb
proponuje aby koledzy nie robic tajemnic na priva bo temat sie nie skonczy nigdy . napisac kto i za ile i juz . jak bedzie kazdy pytal indywidualnie i prosil o privy to niedlugo nic sie czlowiek nie dowie z tego forum . w innych tematach sa fajne opisy i instrukcje , mysle ze tutaj tez sie przyda. juz wiadomo ze kazdy wierci dziure wylewa olej i nalewa nowy i zatyka dziure . a moze ktos podesle jakas fote z prac nad takimi amorami ? :scratch:

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 14 kwi 2010, o 18:48
przez Smal
sorki ale po prostu nie chcialem zeby post kolegi byl jakas reklama zakladu gdzie robil itd. :good:

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 14 kwi 2010, o 21:06
przez Norbert 325 i 335
zgadzam sie z kolegą lokecgb dobrze mówi :D

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 14 kwi 2010, o 21:54
przez lokecgb
no to czekamy czy TARAPAT sie pochwali gdzie i za ilei jak ?
:D

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 15 kwi 2010, o 16:27
przez Olaf
Ja robiłem w Wawie na Grochowskiej 44 za 80 zł szt i nie było to tylko nawiercanie i wymiana oleju ale jakoś inaczej nie wiem dokładnie jak ale jakieś frezowanie nowe nakrętki uszczelniacze - wyglądało na solidną robotę - nie jest jakiś mega beton jak gwint ale daje radę.

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 17 kwi 2010, o 17:13
przez Tarapat
Sorry, ale nie dostałem powiadomienia, że ktoś tu odpisał i zapomniałem o tym temacie. Braciak mi dzisiaj uświadomił, że czekacie na moją odpowiedź. Sorry jeszcze raz - roztargnienie :).

Wracając do tematu ja utwardzałem z zielonce u niejakiego Błońskiego (http://www.blonski.com.pl/), znana osoba w moich okolicach. Kosztowało mnie to 100 za sztukę (150zł za sztukę z wyjęciem i włożeniem przez niego). Przepuszczam po tym jak to wygląda i co z tym zrobił, że z oryginalnego beemoskiego gazowego amora zdejmowany jest kapsel z góry, wymieniany jest cały środek tak, żeby mogło to pracować jako olejowy, potem zalewane jest to jakimś olejem i z powrotem korkowane grubą nagwintowaną tuleją. Tak w skrócie mogę opisać to co stwierdziłem odbierając zrobione. Niestety nie mam żadnych zdjęć.

Jeśli chodzi o odczucia po dłuższym czasie to stwierdzam jak olaf, że gwint to to nie jest, ale jest bardzo duża poprawa w prowadzeniu. Dopóki nie uzbieram na gwint wystarczy :). Z przodu jestem bardzo zadowolony jest tak jak chciałem, natomiast co do tyłu mam mieszane uczucia ponieważ jest 100 razy lepiej niż był, ale czasami mam wrażenie, że mogło by być ciutkę twardziej, ale może spowodowane to jest lekką pupą mojej lalki. Nie wiem za mało jeszcze latam, żeby to stwierdzić, ale jak mówiłem i tak jest o niebo lepiej.

Tu filmik z ostatniego treningu: beżowe e30 moje, a szare e34 olafa - można wizualnie ocenić, że przechył jest minimalny.
http://www.youtube.com/watch?v=c7viWZG1 ... re=recentu

Trochę się rozpisałem, ale chciałem wynagrodzić czekanie :)
Jakieś pytania to bardzo chętnie odpowiem na forum.

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 19 kwi 2010, o 12:40
przez pankracy
pijas napisał(a):Hipol był i jest i do tej pory ( a treningów już trochę było ) nic się nie dzieje po jak to piszecie "po nagrzaniu" też jest beton
tak jak pisał Veber do pełna tzn no prawie do pełna ( jak pisałem już duuużo wcześniej - zalewać nie stresować się (najważniejsze to jak macie seryjne amory otworek należy zrobić u podstawy amora a nie na bocznej ściance ( seria ma bardzo cieńkie ścianki) w sportowych - w moim przypadku SPAX można śmiało wiercić ściankę jest dużo mięska i jest co później zaspawać
Pozdrowiony :good:



może w drifcie nie dasz rady tak nagrzać oleju, ale na wyrypach, lotnisku, kjs, etc hipol się pieni i jest dupa, lata jak starej babie cycki - tak było u mnie za czasów 126p :)

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 22 kwi 2010, o 12:50
przez ttomek
Panowie
ja też robiłem u Błońskiego w Zielonce
cena to około 100 - 130 zł z wymianą
tyle płaciłem za tył do E36

ten co robił powiedział, że już mocniej usztywnić sie nie da ;)
i jest sztywno, teraz czas na przód bo zauważyłem mega różnicę

jedyne co to stoi tak z 1 - 2 centymetry wyżej...

a czy może ktoś wsadzał zestaw gwintu TA-Technix??
http://moto.allegro.pl/item1008970032_b ... gwint.html

polata to wogóle??

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 22 kwi 2010, o 16:53
przez piotrek3xx
Chyba MUSK w czarnej E30 miał taki zestaw. Jego zapytaj. Coś słyszałem, że za miękko...

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 5 maja 2010, o 15:05
przez krzysiek78
Podajcie jakąś specyfikację tego hipolu .

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 5 maja 2010, o 15:39
przez Veber
75W90
80W90
85W140
lub inny przekładniowy, byleby gęsty.

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 6 maja 2010, o 09:29
przez ttomek
po dwóch jazdach mogę powiedzieć że:

na początku jest ok, ale po kilku przejazdach faktycznie tracą sporo ze sztywności....
jeszcze kwestia zakresu pracy - u mnie w e36 na ori sprężynach, wiec moze jak utwardzone do niskich springów połączyć może być lepiej

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 6 maja 2010, o 10:37
przez Veber
Pamiętajcie, że zalewanie amorów hipolem to półśrodek i mega drut. Gwintu się z tego nie zrobi.

Re: Utwardzanie amortyzatorów

PostNapisane: 6 maja 2010, o 17:34
przez zombiepox
ttomek napisał(a):
a czy może ktoś wsadzał zestaw gwintu TA-Technix??
http://moto.allegro.pl/item1008970032_b ... gwint.html

polata to wogóle??


Ja mam w swoim dupowozie.
Do driftu za miękko.