Długi czas minął od ostatniego postu, ale w końcu zamontowałem osłonę miski olejowej. Zamieszczam zdjęcia i krótki opis dla tych którzy jeszcze jej nie posiadają, bo niewiedzą jak to zrobić (tak jak ja do niedawna). Niema co czekać, bo skoro jesteście na tym forum to prędzej czy później będzie wam potrzebna.
Samochód w którym zakładałem osłonę to BMW e30:
Tak wyglądała miska po feralnym dniu
Poszedłem na łatwiznę i kupiłem coś takiego na allegro (razem z przesyłką 150zł)
Kupiona miska nie była niestety pozbawiona wad, co widać
Wybrane śruby, których użyliśmy do mocowania płyty (długie śruby są na ampul i zastąpiły seryjne śruby od maglownicy, krótkie natomiast zostaną umieszczone w przednim pasie)
Do płyty przyspawaliśmy płaskownik i wywierciliśmy dziurę szerokości głowy długiej śruby. Następnie przyspawaliśmy następny płaskownik z wywierconym otworem szerokości samej śruby (osobiście radzę dospawać jeszcze jeden płaskownik ze względu na odstęp między korkiem, a płytą). Operacja ta pozwoli na to, żeby łeb śruby chował się i płyta była całkowicie gładka w tym miejscu. Sprawi to również, że powstanie niewielki odstęp między miską, a płytą co zapobiegnie przenoszeniu drgań z silnika na karoserię samochodu.
Następnie wywierciliśmy otwory w pasie przednim. Umieścimy w nich wcześniej przygotowane nakrętki krótkich śrub.
W płaskowniku nawierciliśmy otwór szerokości łba śruby i zespawaliśmy to wszystko razem
Przygotowany wcześniej płaskowniki przyspawaliśmy do pasa przedniego
Naprawę gładko
Dospawam jeszcze jeden płaskownik, żeby był większy odstęp między osłoną, a korkiem spustowym oraz wypoziomuje płytę, ale to już kosmetyka
Efekt końcowy uważam za całkiem sympatyczny (koszt czasu i robocizny mojego kolegi 100zł)
Chciałbym podziękować wszystkim z forum za pomoc merytoryczną jak i za zdjęcia które przyczyniły się do powstania wstępnego projektu. Dzięki wam uzyskałem efekt, który w pełni mnie satysfakcjonuje. W lato będę iskrzył na mieście