Ej ludzie, na jakiej planecie Wy zyjecie ? Zakreccie sobie wirnikiem sprezarki na kulkach (chinczyk czy Garrett - niewazne) i na chinskich slizgach, a potem odpowiedzcie sobie na pytanie, czy to drugie turbo w polaczeniu z muszla wydechowa 1.06 (wczesniej byla o niej mowa) moze wstawac 200-300 obrotow wczesniej Przeciez te wirniki w ogole sie nie kreca, trzeba duuuuzo spalin i czasu, zeby je rozbujac. Na 1/4 ok, sa spoko, ale do driftu, gdzie jest mega wazna reakcja na gaz? Odpuszczajac na chwile pedal gazu wirnik prawie staje w miejscu, wiec znowu trzeba czasu, zeby go rozbujac. Rozmawialem z kilkoma stroicielami (chociazby Maleckis czy Szary) i chinskie GT35 wstaje tak: nic sie nie dzieje, nic sie nie dzieje, nic sie nie dzieje, pojawia sie 0,3b boostu, dalej sie nic nie dzieje, jeeeeszcze sie nic nie jedzie, jest 0,4b, znowu cisza, jebuuuuuuut boost i mamy odcinke. Patrzac na wykres i wartosci maksymalne (moc, moment) sa normalne, ale przebieg dramatyczny. Prawdy nie oszukasz
Z gory uprzedzam teoretykow:
1. Tak, mialem obydwie sprezarki w rece, nawet kilkadziesiat sztuk, jezdzilem autami na obu turbinach
2. Tak, chinskie turbosprezarki sa calkiem ok, nie neguje ich w zaden sposob
3. Tak, moga wczesniej wstawac, ale na LOZYSKACH KULKOWYCH, a nie na topornych slizgach
4. Tak, BRT jezdzi na chinczyku na slizgach, ale on ma motor o pojemnosci jak 2-3 Wasze
Pozdrawiam, mrowczan