Witam, problem z m42 w e36, wymontowana została instalacja LPG, po poskładaniu auto nie pracowało na wszystkie gary, zdarzyło się, że pochodził chyba chwilę na 1 i gasł. Po obserwacji zauważyłem, że kable w wiązce do wtryskiwaczy są przegrzane i spękane. Wymieniłem od miejsca rozgałęzienia na poszczególne wtyczki, do samych wtyczek (cięte za wtyczką i lutowane). Poskładałem wszystko na nowo i zadziałało. Auto pochodziło na wolnych obrotach z 15-20min, wszystko było ok. Przejechałem się kawałek i w momencie jak przekroczyłem 4k rpm coś go przydławiło i znowu zaczął chodzić jak traktor, nie pali na wszystkie, ale wkręca się do końca. Po chwili pracy na wolnych obrotach objaw znika, silnik pracuje prawidłowo, ale znowu za chwilę objaw wraca i tak cały czas.
Spotkał się ktoś z czymś takim? Dodam, że wyciągałem z auta całą listwę wtryskową, w celu zaślepienia otworów w kolektorze (blokowała dostęp), więc nie wykluczam, że jakimś cudem coś podziało się z wtryskami, ale czy wtedy nie powinien cały czas kuleć?