Czy driftowóz nadaje się do "normalnej" jazdy?

[Incubare]

Witam,

Trafiłem na to forum szukając mocnego auta (350-400KM) w dobrych pieniądzach. Okazuje się, że dużo driftowozów wydaje się spełniać te warunki. Sęk w tym, że nie jeżdżę driftem (przynajmniej jeszcze ) więc zastanawiam się:

1. czy autem przygotowanym do driftu można jeździć normalnie na prostej oraz na zakrętach (nie zrywając przyczepności). Innymi słowy - czy daje się nim pojechać po mieście albo i w trasę od biedy
2. czy da się takim autem pojeździć szybciej, również z zakrętach - nie driftując.

Pomijam aspekt prawny poruszania się zmodyfikowanym samochodem po drogach publicznych (inna historia)

Zadaję te pytania w kontekście dwóch BMW do sprzedania na forum - jednego z 1JZ a drugiego z 2JZ.

viewtopic.php?f=22&t=20252
viewtopic.php?f=22&t=20193

Ewentualnie widzicie jakieś inne propozycje do 40k?

Pozdrawiam i będę wdzięczny za cenne komentarze!

[justin19]

Chopie, byłeś ty kiedyś na zawodach driftingowych i widziałeś te auta na żywo? Jak byś chciał jechać w trasę autem, które ma 90 decybeli i 60 stopni w środku?

[Ray]

Chopie, byłeś ty kiedyś na zawodach driftingowych i widziałeś te auta na żywo? Jak byś chciał jechać w trasę autem, które ma 90 decybeli i 60 stopni w środku?

Zimą Wtedy darmowe grzanie

A czy da się takowym jeździć po mieście etc., wszystko kwestia ustawień. Ale o komforcie możesz zapomnieć w dużej mierze. Chyba że wolisz autko, które nie ma środka pustego. Dodatkowo oba auta które pokazałeś mają klatkę.

[Incubare]

Żeby doprecyzować - komfort jest jest trzeciorzędny a wręcz bez znaczenia. Na codzień jeżdżę wydmuszką więc to mi nie przeszkadza.

Chodzi mi o to czy mocnym samochodem przygotowanym do driftu (+400KM) można jeździć / jeździć szybko bez poślizgu czyli normalnie pokonywać zakręty i czy to generalnie możliwe i bezpieczne.

justin19 - na zawodach byłem i temperatury i DB są mi nieobce. Nie chodzi mi jednak o upalanie jak na zawodach (z dymem opon w kabinie na dokładkę) lecz normalne prowadzenie auta

[Blacky]

wszystko można
zależy, jak mocno masz zmodyfikowaną geometrię przedniego zawieszenia - ackerman i negatyw
przy dużym negatywie musisz uważać przy hamowaniu - mała powierzchnia styku opony z podłożem - szybko się koło zablokuje pomimo dobrych hamulców - mądrze jest dohamowywać się lecąc bokiem w takiej sytuacji
ackerman - przy skręcaniu normalnym może być nieprzyjemnie ze względu na równy promień zataczania obydwóch przednich kół

ogółem - trzeba nauczyć się, gdzie jest granica Twojego samochodu. i tyle w temacie

[ironia mode on]400 km to mocne? no nie wiem [/off]

[Reth]

Mozesz wsadzic dyfer ze szpera zamiast spawu, zmienic troche geometrie na przodzie i wtedy jezdzij ile chcesz

Przeciez mnostwo ludzi jezdzi szybkimi driftowozami w trasy itp...

[Incubare]

Dzięki za cenne uwagi. Czyli podsumowując należałoby

- wyeliminować/zmniejszyć ackermana
- ustawić geometrię na 0 lub zmniejszyć negatyw
- ewentualnie zmienić zaspawany dyfer na standard

Czy ewentualnie na coś jeszcze zwrócic uwagę?

Blacky - 400 KM jako mocne auto to było w kategiach samochodu ulicznego a nie do driftu

[ttomek]

czyli nie piszesz o aucie stricte do driftu, tylko o aucie, którym czasem można polatać na torze.

moje zdanie jest takie:
jak coś jest do wszystkiego, to jest do dupy.

sam chciałem takie auto mieć, ale w pewnym momencie trzeba podjąć decyzję o zmianach konstrukcyjnych tylko na tor.
jak będzie do wszystkiego to nie będziesz ani na drodze, ani na torze w pełni zadowolony z pojazdu.

[drift-rak]

czyli nie piszesz o aucie stricte do driftu, tylko o aucie, którym czasem można polatać na torze.

moje zdanie jest takie:
jak coś jest do wszystkiego, to jest do dupy.

sam chciałem takie auto mieć, ale w pewnym momencie trzeba podjąć decyzję o zmianach konstrukcyjnych tylko na tor.
jak będzie do wszystkiego to nie będziesz ani na drodze, ani na torze w pełni zadowolony z pojazdu.

Prawda;) chociaz swego czasu zrobilem zetka 30tys z zaspawanym dyfrem i klatka oraz wybebeszonym wnetrzem (tak prawie bo mialem dywan i podlokietnik) po naszych drogach. Jak bardzo sie chce to sie da ale jak juz tak jak tomek pisze auto bedzie bezkompromisowe na tor to ciezko sie jezdzi po ulicach (praca sprzegla i inne niedogodnosci)

[Black Dog]

Ja jeżdżę z usuniętym ackermanem, na negatywie, powiększonym skrętem i spawem. Auto w weekend zrobiło trasę Polska-Czechy taka grubsza więc da się tylko trzeba nauczyć się na nowo jak auto się prowadzi.

[drift-rak]

Ja jeżdżę z usuniętym ackermanem, na negatywie, powiększonym skrętem i spawem. Auto w weekend zrobiło trasę Polska-Czechy taka grubsza więc da się tylko trzeba nauczyć się na nowo jak auto się prowadzi.

z usunietym ackermanem i skroconymi wasami (w jakikolwiek sposob) auto jest bardziej nerwowe jadac na wprost i wykonujac podstawowe manewry np wyprzedzanie. delikatne ruchy kierownica powoduja juz spora zmiane kierunku jazdy

[Ciast3k]

Dzięki za cenne uwagi. Czyli podsumowując należałoby

- wyeliminować/zmniejszyć ackermana
- ustawić geometrię na 0 lub zmniejszyć negatyw
- ewentualnie zmienić zaspawany dyfer na standard

To pomaga ale nie jest niezbędne.
Ja dłuuugi czas śmigałem driftmissile z mega negatywami, zaspawanym dyfrem, gwintem i chamską agresywną mapą silnika i da sie jeździć.
Negatywy na codzień nie przeszkadzają zbytnio, chyba że masz 10 stopni i spadnie deszcz to masz lekko przewalone, bo trakcja z przodu robi się żadna :/
No a co do reszty, to po prostu jak zaczynasz czuć samochód to jeździsz nim tak żeby nie szarpał się bokami i jedziesz płynnie.
DA SIĘ!

[Black Dog]

Ja jeżdżę z usuniętym ackermanem, na negatywie, powiększonym skrętem i spawem. Auto w weekend zrobiło trasę Polska-Czechy taka grubsza więc da się tylko trzeba nauczyć się na nowo jak auto się prowadzi.

z usunietym ackermanem i skroconymi wasami (w jakikolwiek sposob) auto jest bardziej nerwowe jadac na wprost i wykonujac podstawowe manewry np wyprzedzanie. delikatne ruchy kierownica powoduja juz spora zmiane kierunku jazdy

Wiem o tym dlatego napisałem że auta trzeba się na nowo nauczyć. Z jedną rzeczą się nie zgodzę tylko apropo nerwowej jazdy na wprost, ponieważ nie mam żadnej różnicy po zrobieniu zbieżności auto na wprost prowadzi się bardzo dobrze brak ściągania, nadmiernego kontrowania, "trzepania" kierownicą i innych nieprzyjemnych rzeczy. Trzeb sie tylko przyzwyczaić że na krótkich łukach przeskakują i piszczą koła ewentualnie auto podskakuje jak chcesz szybko zawrócić na pełnym skręcie.

[drift-rak]

Ja jeżdżę z usuniętym ackermanem, na negatywie, powiększonym skrętem i spawem. Auto w weekend zrobiło trasę Polska-Czechy taka grubsza więc da się tylko trzeba nauczyć się na nowo jak auto się prowadzi.

z usunietym ackermanem i skroconymi wasami (w jakikolwiek sposob) auto jest bardziej nerwowe jadac na wprost i wykonujac podstawowe manewry np wyprzedzanie. delikatne ruchy kierownica powoduja juz spora zmiane kierunku jazdy

Wiem o tym dlatego napisałem że auta trzeba się na nowo nauczyć. Z jedną rzeczą się nie zgodzę tylko apropo nerwowej jazdy na wprost, ponieważ nie mam żadnej różnicy po zrobieniu zbieżności auto na wprost prowadzi się bardzo dobrze brak ściągania, nadmiernego kontrowania, "trzepania" kierownicą i innych nieprzyjemnych rzeczy. Trzeb sie tylko przyzwyczaić że na krótkich łukach przeskakują i piszczą koła ewentualnie auto podskakuje jak chcesz szybko zawrócić na pełnym skręcie.

nie mowilem ze kola telepia czy kierownica skoro masz wszystko dobrze ustawione i proste ale majac skrocone wasy (wiecej niz 1,5cm wzgledem serii) kazdy ruch kierownica powoduje znaczna zmiane toru jazdy.

[Tom.ASH]

driftowóz do normalnej jazdy po polskich drogach tylko jeśli jesteś bogaty. rozpieprzysz zawieszenie, a co nie odpadnie to uwalisz na treningu