Kilka pytań odnośnie początków

Dział dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w driftingu.

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez Blitz1200 » 13 gru 2012, o 00:18

Ja ze swojego, może i niezbyt pokaźnego, ale zawsze doświadczenia w driftingu poradzę CI żebys najpierw ogarnął sobie na bank miejscówki i całe zaplecze mechaniczne. Jak kupisz auto w okolicy 5000pln (ja za tyle kupiłem swoje M50B25) częściowo zrobione to jest spora szansa, że coś będzie padać. Szczególnie przy użytkowaniu takim jakim jest drifting. Trochę polatasz a tu ci padnie alternator, tam pompa wody (70pln), jakaś chłodnica (od 250pln + płyn, bo stary albo wycieknie albo i tak sie już nie nadaje ) albo tuleje czy Bóg wie co jeszcze. I każdy taki event to zazwyczaj parę stówek, w zależności co padnie i czy tylko części czy jeszcze robocizna serwisu.
Powyższa wypowiedź jest mocno subiektywna ale jeśli się zdecydujesz to z tego co piszesz będziesz miał sytuacje bardzo podobną do mojej.

Pozostałe koszta u mnie to:
1. Tankowanie za ok 100pln starcza mi na 40km jazdy po drodze i ok 1-1,5h latania po placu (z krótkimi przerwami oczywiście)
2. Ubezpieczenie (Thanks to Mom :) ) ~500pln
3. Opony - 0pln (większość wulkanizacji da Ci za darmo jakieś stare kapcie a na początek takie są totalnie ok)

I podczas kupna ogarnij sobie co w aucie już jest a ile trzeba będzie jeszcze dołożyć, bo na pewno z czasem będziesz chciał mieć hydro-ręczny, kubełki, obniżony zawias itp.
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez Suseł » 13 gru 2012, o 00:45

Ze swojej strony mogę polecić książki:
John Benjamin Haywood - Internal Combustion Engine Fundamentals (świetna!)
Tadeusz Rychter - Budowa pojazdów samochodowych
Feliks Rawski - Mechanika silników spalinowych
Avatar użytkownika
Suseł
Touge Drifter
 
Posty: 252
Dołączył(a): 26 maja 2010, o 21:00
Lokalizacja: Myszków

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez stone » 13 gru 2012, o 16:04

Suseł, dzięki :)
Blitz, dzięki za porady, rzeczywiście nie jest to tani sport ;) Ale mam nadzieję, że kiedyś uzbieram ;) A co do zaplecza technicznego - jest to u mnie największy problem, ponieważ mieszkam w bloku, ale nie wierzę, że każdy drifter ma domek z garażem. Tym bardziej, że dla mnie drift byłby 4fun, nie jakies zawody. A myślę, że jakbym sie wkręcił to odłożona kasa bedzie szła na wóz :) obawiam się tylko znalezienia miejscówki i zakupu auta, jak już coś kupie to dalej poleci.. ;)
Narazie pozostaje mi czekać (jeszcze kilka miesięcy) na prawko, mam nadzieję, że załapie się jeszcze na stare (jak będzie nowe to i tak zrobie, nic się nie poradzi) a potem już tylko szukać miejsca :D

Pozdrawiam!
stone
Amator
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 gru 2012, o 17:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez lojej » 16 gru 2012, o 11:05

Przedewszystkim okresl jakie auto chciał byś zacząć modyfikować czy będzie to e30 e36 lub sierra bo w tej kwocie można o te auta powalczyć ,ale musisz sobie określić co w jakim modelu dał byś radę za ta kwotę zrobić. Możesz także pominąć wstępną fazę budowy i za 5,5k zakupić samochód mniej lub bardziej przygotowany do driftu i tylko poprawić je pod siebie
Avatar użytkownika
lojej
Touge Drifter
 
Posty: 687
Dołączył(a): 14 sty 2011, o 19:44
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śl.

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez mADEY » 18 gru 2012, o 12:44

Ja przez dobre 3 lata trzymałem driftowóz pod domem, robiłem co umiałem bez zaplecza, tylko z narzędziami chodziłem, nawet w deszczu. Jak jest zajawka to takie niewygody niestraszne, a z auta nic nie ukradli, bo i co, jak w środku tylko dwa kubły, kilka felg i radio za 100pln :P
Avatar użytkownika
mADEY
DRIFTER
 
Posty: 143
Dołączył(a): 24 maja 2008, o 11:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez stone » 18 gru 2012, o 15:22

mADEY napisał(a):Ja przez dobre 3 lata trzymałem driftowóz pod domem, robiłem co umiałem bez zaplecza, tylko z narzędziami chodziłem, nawet w deszczu. Jak jest zajawka to takie niewygody niestraszne, a z auta nic nie ukradli, bo i co, jak w środku tylko dwa kubły, kilka felg i radio za 100pln :P


Piona za wytrwałość :)
A mam do Was pytanie - jakie macie szpery? wiem, że jak się zespawa, to zaraz można poukręcać coś.
stone
Amator
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 gru 2012, o 17:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez drift-rak » 18 gru 2012, o 15:52

stone napisał(a):
mADEY napisał(a):Ja przez dobre 3 lata trzymałem driftowóz pod domem, robiłem co umiałem bez zaplecza, tylko z narzędziami chodziłem, nawet w deszczu. Jak jest zajawka to takie niewygody niestraszne, a z auta nic nie ukradli, bo i co, jak w środku tylko dwa kubły, kilka felg i radio za 100pln :P


Piona za wytrwałość :)
A mam do Was pytanie - jakie macie szpery? wiem, że jak się zespawa, to zaraz można poukręcać coś.


zaraz tam poukrecac;) zalez jaki bedziesz mial samochod i jakie polosie ale zaraz to sie nie ukreci;)
Avatar użytkownika
drift-rak
DRIFTER
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 20:32
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez lojej » 19 gru 2012, o 20:40

mADEY napisał(a):Ja przez dobre 3 lata trzymałem driftowóz pod domem, robiłem co umiałem bez zaplecza, tylko z narzędziami chodziłem, nawet w deszczu. Jak jest zajawka to takie niewygody niestraszne, a z auta nic nie ukradli, bo i co, jak w środku tylko dwa kubły, kilka felg i radio za 100pln :P


Tylko dzieci kukają przez szybkę i śmieją się co tam za syf haha...

A szpery 100% :D przy aucie do driftu pewne rzeczy należy przyjmować z przymrużeniem oka i się nimi nie przejmować czyt. różnego typu typowe uszkodzenia takie jak rozwalone koła , wahacze tu się coś urwie tam się ukręci taki jest ten sport nawet na szczeblu totalnie amatorskim :).
Avatar użytkownika
lojej
Touge Drifter
 
Posty: 687
Dołączył(a): 14 sty 2011, o 19:44
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śl.

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez konradtl » 31 gru 2012, o 16:18

Poki nie masz 25 lat nie opłaca się rejestrować na siebie :banghead: chodzi mi o oc
Avatar użytkownika
konradtl
Touge Drifter
 
Posty: 104
Dołączył(a): 20 paź 2012, o 15:59
Lokalizacja: Tomaszow Lubelski

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez szefu » 3 sty 2013, o 18:55

konradtl napisał(a):Poki nie masz 25 lat nie opłaca się rejestrować na siebie :banghead: chodzi mi o oc



Potwierdzam, sam taką głupotę zrobiłem...

Tylko... Co to za sens? Po co tego typu % podniesienie całej kwoty?

E30 w dowodzie 1.6 i OC 1400zł...

W temacie powiem, ze ja zauważyłem, że każde jakiekolwiek złotówki drifting strasznie wciąga :D Moja rada jest taka, że pomyśl nad jakimś stałym źródłem dochodu, bo inaczej może być krucho.
szefu
Touge Drifter
 
Posty: 333
Dołączył(a): 25 lip 2008, o 10:34
Lokalizacja: Eindhoven/Tarnów

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez malikowy » 3 sty 2013, o 19:28

szefu, zwyżka za wiek jest spowodowana brakiem doświadczenia młodych kierowców, mniejszą rozwagą na drodze w porównaniu do 30latka itp. bzdury. I nie jest to tak że 25 lat i już masz koniec zwyżki za wiek bo w niektórych towarzystwach jest jeszcze (mniejsza ale jednak) zwyżka aż do 28 roku życia. Poza tym towarzystwa ubezpieczeniowe jeśli dowiedzą się o wypadku spowodowanym przez młodą osobę, a ubezpieczenie jest np. tylko na ojca to mają prawo wcisnąć nam papierek o zapłacenie kary (w moim TU jest to 3tys.) za nie poinformowanie i nie zapłacenie dodatkowej składki z tego tytułu, a w przypadku AC mogą całkiem wycofać się z naprawy pojazdu. Pracuję w ubezpieczeniach komunikacyjnych i majątku.
malikowy
Amator
 
Posty: 17
Dołączył(a): 6 gru 2012, o 22:14
Lokalizacja: Łomianki

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez szefu » 4 sty 2013, o 21:54

malikowy napisał(a):szefu, zwyżka za wiek jest spowodowana brakiem doświadczenia młodych kierowców, mniejszą rozwagą na drodze w porównaniu do 30latka itp. bzdury. I nie jest to tak że 25 lat i już masz koniec zwyżki za wiek bo w niektórych towarzystwach jest jeszcze (mniejsza ale jednak) zwyżka aż do 28 roku życia. Poza tym towarzystwa ubezpieczeniowe jeśli dowiedzą się o wypadku spowodowanym przez młodą osobę, a ubezpieczenie jest np. tylko na ojca to mają prawo wcisnąć nam papierek o zapłacenie kary (w moim TU jest to 3tys.) za nie poinformowanie i nie zapłacenie dodatkowej składki z tego tytułu, a w przypadku AC mogą całkiem wycofać się z naprawy pojazdu. Pracuję w ubezpieczeniach komunikacyjnych i majątku.



Może i tak, ale jak dla mnie to głupota na samym początku dawać takie kłody pod nogi.
szefu
Touge Drifter
 
Posty: 333
Dołączył(a): 25 lip 2008, o 10:34
Lokalizacja: Eindhoven/Tarnów

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez malikowy » 4 sty 2013, o 23:31

co racja to racja ale i tak ciesz się, że w Polsce nie musimy płacić takiego ubezpieczenia jak w UK. Tam są chore kwoty dopiero.
ps. jest na Polskim rynku jedna firma, która oferuje ubezpieczenia TYLKO dla młodych kierowców i składki podobno nie są już takie chore. Nie będę robił reklamy ale warto poszukać.
malikowy
Amator
 
Posty: 17
Dołączył(a): 6 gru 2012, o 22:14
Lokalizacja: Łomianki

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez stone » 5 sty 2013, o 14:25

malikowy napisał(a):ciesz się, że w Polsce nie musimy płacić takiego ubezpieczenia jak w UK. Tam są chore kwoty dopiero.


Ale na ich zarobki to wcale nie jest chyba tak źle ;)
stone
Amator
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 gru 2012, o 17:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Kilka pytań odnośnie początków

Postprzez kamilp1908 » 5 sty 2013, o 17:02

Spokojnie, spokojnie, przecież cały czas przy okazji OC się mówi w telewizji, że u nas się płaci kilka razy mniej niż na zachodzie. Będzie jeszcze taki czas, że przy naszych zarobkach będziemy płacić jak na zachodzie (bo ubezpieczanie co roku są w plecy na OC i AC).
kamilp1908
Król Ronda
 
Posty: 73
Dołączył(a): 16 cze 2008, o 11:58
Lokalizacja: Płock / Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Początkujący

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości