jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

przez **szuger** » 24 sty 2008, o 16:11

Witam,profesjonaistów driftu i laików takich jak ja. Nie zaczne jakiegos jednego konkretnego tematu, a raczej powiem cos o pierwszych radościech i trudnościach w "drifcie".

Gdy spadły pierwsze śniegi zaczołem jeździć po hipermarketem bmw mojego ojca. No i trzeba przyznac że uczucie gdy samochud jedzie bokiem jest fantastyczne i powiem szczeże że dawno nic nie sprawiało mi takie Radosci. wiadomo niewielkie predkosci, nie tak duzo miejsca jak by sie chciało. Ale jest to jakas namiastka driftu!! nie prubowałem jeszcze na mokrej nawieszchni, bo niebardzo jest gdzie . A nie mam ochoty ryzykowac w mieście bo to chyba wymaga większych predości i bardziej obciaza samochód. Ktury do młodych nie należy bmw 525 1984r, miałem szczęscie bo okazało sie że ma szpere. No i tu pierwsze pytania:

Na ile można ekspolatować w prubach driftu na mokrym żaeby auto bez uleprzń sie nie posypało? Czy jest sęs zaczynać "driftoać" takim samochodem? Bo muj budrzet (studenta) pokrywa podstawowe koszty ekploatacyjne. Jak cos grubszego miałoby się sypnąc np w silniku to leża bo nawet własnego garazu nie posiadam...

To może tyle na początek, pozdrawiam wszystkich fanów jazdy bokiem:d !! Kamil łódź

przez **Bartdrift** » 24 sty 2008, o 18:47

Mysle ze takim bmw mozesz smialo latac bez wiekszych zmian. jedyne co trzeba by jednak zrobic to jakos to utwardzic bo w seri troche to takie jak babcine łóżko miekkie,ale poza tym w sumie mozna smigac bez zadnych cudów .
Tylko to jest tak ,ze jak cos teraz w nim nie gra ,to przy katowaniu zaraz Ci to wyjdzie i moze sie np. skonczyc motor. Przy normalniej jezdzie pewnie tez by wyszlo ,ale jest szansa ze troche pozniej.
Pilnuj oleju ,temperatury i bedzie ok.

przez **szuger** » 24 sty 2008, o 19:49

Dzięki. No w zasadzie stanu silnika nikt nie zna, o olej dbam. ale temperatura to przy -3 na zewnatrzy po godzinie jazdy musiałem właczyć ogrzewanie żeby mu troche zszło. No i kurcze jajtrudnie to znalesc miejsce zeby pierwsze pruby zrobić na mokrym, ale mam nadzieje że cos znajde...

przez **marian-driftgsm** » 26 sty 2008, o 20:12

Czy analogicznie trzeba postąpić z e-34 2.0l. ? I z tego co wiem to dobrze by mieć szperę?

przez **Bartdrift** » 28 sty 2008, o 22:04

Dokladnie to samo. ale jezli chcesz tym sie uczyc to MUSISZ zaspawac mechanizm roznicowy (takzwana "elektroszpera") bez tego z tym motorem bedzie Ci naprawde ciezko.
aa i jeszcze jedna rada. W maire waskie opony i duze cisnienie. tak powyzej 3 barow. jak juz beda łysiec to upusc troche powietrza

przez **koalaMT** » 7 lut 2008, o 09:19

Witam serdecznie .. chcialem sie zapytac.. Jaki najlepszy rozmiar felgi i profil opony bedzie pod treningi.. jestem posiadaczem Opla omegi A 3.0 24v... i zastanawiam sie wlasnie bo mam 16c a i tak bede kupowal 17c..

z gory dziekuje za pomoc

przez **Grzechu** » 7 lut 2008, o 19:23

Kolego jak masz duuży fundusz lub oponki w atrakcyjnych cenach to smigaj na jak najmniejszym profilu.Ja bym proponował 17 cali na przód,a na tył wrzucił 15 cali(dostepnosć i dobre ceny) Oczywiście,można równierz w Omedze A śmigać na 14.Tylko oponki na wysokim balonie trzeba dobrze napompować (3-4 bar'a) aby sie nie zsuneły z felgi.
Jednak najlepsze prowadzenie bedzie na felgach 17 lub 16 cali,oczywiście z odpowiednio niskim profilem.Tylko wtedy potrzeba wiecej $$$ na takie oponki.
Co do szerokości opon,wszystko zależy od mocy Twojego auta (sam wyczujesz co i jak)

przez **EBER** » 7 lut 2008, o 21:11

Ja latam na 16-tkach przod opona 205/55/16 zamiennie z 15-tka 195/65/15 na tyle tak samo. szesnastki pompuje azotem tyl 3.0 bara przod 2.5 bara , 15-tki pompuje tez azotem przod 2.5-3.0 bara a tyl 3.5-4.0 bara.Polecam pompowac azotem poniewaz w wysokich temperaturach cisnienie pozostaje caly czas takie samo!!!!!

przez **Pieczyniak** » 7 lut 2008, o 21:50

koala fajnie że robisz taki projekt. sam juz miałem zamiar przygotowąć taka omegę do ślizgania się ale bez turbo ale trafiła sie inna fura i tak wyszło
ale chętnie bym zobaczył efekt twoich starań

przez **KoRaL** » 7 lut 2008, o 21:57

Ja latam na 16-tkach przod opona 205/55/16 zamiennie z 15-tka 195/65/15 na tyle tak samo

To na strasznych balonach śmigasz

Chyba, ze masz bardzo szerokie felgi, to ok, bo opona sie powina w sumie ładnie rozłozyć na felgach

Według mnie niski profil to podstawa, o niebo lepiej i łatwiej!! sie lata

przez **EBER** » 8 lut 2008, o 07:33

KoRaL napisał(a):
Ja latam na 16-tkach przod opona 205/55/16 zamiennie z 15-tka 195/65/15 na tyle tak samo

To na strasznych balonach śmigasz Chyba, ze masz bardzo szerokie felgi, to ok, bo opona sie powina w sumie ładnie rozłozyć na felgach Według mnie niski profil to podstawa, o niebo lepiej i łatwiej!! sie lata

JA Ci powiem tak... jesli latasz po pieknym asfalcie jak na jakims torze to tak niski profil sie sprawdza jesli zas latasz po lotniskach, plytach itp to felgi mialbys juz kwadratowe.Owszem chcialbym latac na niskich profilach mimo wszystko,ale niestety nie stac mnie zeby sobie kupowac opony w jakim chce rozmiarze,a tak to mam pare wulkanizacji ktore za free odkladaja mi oponki nadajace sie jescze do czegos a najpopularniejszym rozmiarem jest 195/65,195/60 niestety(wszystkie focusy,astry i inne auta przedstawicieli handlowych) .Na te chwile mam okolo 200 opon w 15 calach od 185/60/15 do 205/55/15 i nie musze zastanawiac sie i martwic czy bede mial na czym jezdzic.Felgi mam 7,5 cala szesnastke , 6 cali stalowke i 6,5 cala stalowke(stalowek mam ok 100 sztuk jakby ktos chcial to odsprzedam tego troche)

przez **koalaMT** » 10 lut 2008, o 16:50

jak tylko skoncze projekt autka.. to wrzuce cala dokumentacje... przypuszczam ze do konca marca wszystko zrobie

... napewno beda problemy i sporo zmian.. ale takie juz zycie... pozdrawiam.. i dzieki za rady...

kolega pytal w jaka Moc uderzam... hmm.. bardziej zalezy mi na momencie.. ale przypuszczalnie dojdziemy do 350km.. o ile seryjne tloki nie poleca

...

pozdrawiam

przez **szuger** » 25 kwi 2008, o 13:20

Nie wiem czy to jeszcze powinno sie znaleśc w tym temacie . ale chciałem zapytac co trzeba najpierw utwardzić przod czy tył, jeżeli fundusze nie pozwalają na utwardzenia obydwu osi. I przy tej okazji co wazniejsze w utwardzianu sprężynay czy amortyzatory. pozdrawiam

przez **Bartdrift** » 25 kwi 2008, o 14:12

Nie widze sensu na utwardzanie tylko jednaj osi.

przez **KROLIK** » 25 kwi 2008, o 14:19

Bartdrift napisał(a):Nie widze sensu na utwardzanie tylko jednaj osi.

zgadzam sie z bartem lepiej poczekaj chwile i zrob obie osie amortyzatory razem z esprazynami

jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jk dużo mozna, bez wiekszych kosztó??

Re: jk dużo mozna, bez wiekszych kosztó??

Re: jk dużo mozna, bez wiekszych kosztó??

Re: jk dużo mozna, bez wiekszych kosztó??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Re: jak dużo mozna, bez wiekszych kosztów??

Kto przegląda forum