od ilu lat driftować [polaczony]

[kamils021]

Siema, mam 13 lat (prawie14), interesuje się już długo driftingiem, nie mam jeszcze samochodu ale marzę o jakiejś e30 albo e36. Czy opłaca się wgl iść w tym kierunku i kupić coś? Wiadomo niektórzy mogą zaczynać w wieku 10 lat a niektórzy mając 50 lat (Rubik na przykład poszedł w tym kierunku i świetnie sobie radzi pomimo swojego wieku ). Chciałbym mieć swój driftowóz oczywiście nie od razu wszystko najlepsze itp. ale kupić sb jakąś wąską lampę i gdzies posmigac. Kasa na wszystko może by się znalazła, tylko czy w moim wieku opłaca się to realizować?

[tony_rider]

Oczywiscie że sie opłaca jeśli tylko cie to kręci Pogadaj może na razie z rodzicami jak się na to zapatrują, wiadomo że musisz mieć ich wsparcie, pewnie kasę i chęci żeby z Tobą wyjeżdżali itd…. sam w takim wieku nie bardzo będziesz miał jak to uciągnąć.

Powodzenia!

[kamils021]

Dzięki, tata się by zgodził ale mama sie boi i mówi że jak bede miał 18 lat i prawko to wtedy kupią mi pierwszy samochód. Ale mnie to tak kręci, że tak jak inni mówią jak komuś się to podoba i chce dążyć do tego to nie ma ograniczeń wiekowych, tylko nie wiem jak przekonać moją mamę?

[MeRoPL]

A dołączę się, a co!

Powiem Ci tak, ja od co najmniej roku nie myślę o niczym innym, poza tym aby sobie ogarnąć jakiś driftowóz. ( mam 15 lat ) Głównym problemem stojącym na przeszkodzie są pieniądze. Z tego co sobie "dumałem", wynikło że gdybyś sobie kupił cokolwiek by sobie pojeździć (np. Sierra ) to wyszłoby Ci mniej więcej coś takiego : Sierra - od 900-1500zł. AC i OC odpada, gdyż raczej autem po mieście jeździł nie będziesz. Mniej więcej na trening musisz sobie mierzyć koło 650-800zł (w przypadku podróży lawetą ) Musisz wziąć pod uwagę to, że w drifcie często się coś psuje, więc dodatkowo idą pieniądze na części. Z czasem zapewne będzie Ci mało mocy, będziesz chciał coś udoskonalać, modować, więc będziesz chciał więcej i więcej (rosną przy tym jednak koszta treningu :/ ) Jeśli byś miał jakiś woooolny, duży plac nie daleko siebie, to sprawa Ci się ułatwia, bo odchodzi Ci podróż oraz wpisowe na tor.

Niestety, w moim przypadku mama stoi przy swoim nie ugięcie, i pozostaje mi czekać do 18

Ew. Jeśli jednorazowo chcesz sobie polatać, to mogę Ci polecić szkółkę driftingu u Wojciecha Sposoba (motoprezent)

P.S Rubik ma możliwości to tą pasję realizuje i myślę że jeśli Ty masz też taką możliwość, to do dzieła

[kamils021]

Widzę że ten sam problem mamy moja mama za nic się nie zgodzi ale tak: hajs bym miał na coś taniego, tata by się zgodził, a pole do popisu mam na terenie PKS-ów w Grodzisku Mazowieckim, gdzie również jest w weekendy prowadzona szkoła driftu. A skąd jesteś ?

[MeRoPL]

Z Łodzi.

[kamils021]

szkoda, ale spoko życzę powodzenia w namówieniu mamy i w driftowaniu!
5!

[Janosik77]

Widzę że ten sam problem mamy moja mama za nic się nie zgodzi ale tak: hajs bym miał na coś taniego, tata by się zgodził, a pole do popisu mam na terenie PKS-ów w Grodzisku Mazowieckim, gdzie również jest w weekendy prowadzona szkoła driftu. A skąd jesteś ?

Kolego a czy mógłbyś się coś więcej dowiedzieć o tej szkole drifu w Grodzisku - np. kiedy i za ile ???? ew. jakieś namiary - telefon
Pozdr.

[przem]

nie jest tak różowo z tymi "driftami" na pks'ie w Grodzisku Mazowieckim.
generalnie organizuje to racing.pl nastawiają się na rajdowe szkółki (zaczęło się od treningu rajdowego na tydzień przed Barbórką)
później jeździli przynajmniej dwa razy, i za każdym razem jak się dowiadywałem to niestety są problemy organizacyjne- hałas i w związku z tym wizyty policji, podejrzewam że przy drifcie będzie jeszcze gorzej bo to jednak głośniejsze od rajdowej jazdy bo mamy nieustany pisk opon. na razie nie było możliwości żeby pojeździć swoim samochodem i sugerowali dowiadywać się później co udało się ustalić.

[kamils021]

Kolego a czy mógłbyś się coś więcej dowiedzieć o tej szkole drifu w Grodzisku - np. kiedy i za ile ???? ew. jakieś namiary - telefon
Pozdr.

To jest ich strona - racing.pl , a poza tym to nie wiem za dużo wiem że jeździ tam instruktor z ziomkiem który chce zrobić ten kurs i driftujo a sąsiady sie skarżo !

[kamils021]

nie jest tak różowo z tymi "driftami" na pks'ie w Grodzisku Mazowieckim.
generalnie organizuje to racing.pl nastawiają się na rajdowe szkółki (zaczęło się od treningu rajdowego na tydzień przed Barbórką)
później jeździli przynajmniej dwa razy, i za każdym razem jak się dowiadywałem to niestety są problemy organizacyjne- hałas i w związku z tym wizyty policji, podejrzewam że przy drifcie będzie jeszcze gorzej bo to jednak głośniejsze od rajdowej jazdy bo mamy nieustany pisk opon. na razie nie było możliwości żeby pojeździć swoim samochodem i sugerowali dowiadywać się później co udało się ustalić.

Tak tak, oni tydzien przed barbórką przyjechali tymi bestiami głośnymi że 1-2 km było ich podobno słychać i wtedy deszczyk padał więc się tylko ślizgali, a co do policji to przyjechali ostatnio ale nic nie mogli zrobić bo oni się juz zbierali, a tak w ogóle to przeciez to jest chyba teren prywatny i za zgodą właściciela można tam pośmigać a sąsiedzi niech nie narzekają bo przecież ciszy nocnej nie ma. A ktoś śmigał tam samemu coś ?

[lojej]

z tą ciszą nocną nie jest tak do końca ,że 22.

[przem]

niestety ale według naszego prawa to i w środku dnia można dostać mandat za zakłócanie spokoju (co nie ma nic wspólnego z ciszą nocną)
a przed barbórką rzeczywiście ostro się niósł charakterystyczny dźwięk lancerów