Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Dział dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w driftingu.

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Blitz1200 » 8 cze 2012, o 10:35

No ale czekajcie. Przecież to jest tak, że na zaspawanym dyfrze (dyferze, nie wiem jak jest poprawnie) oba koła z tyłu mają zawsze taką samą prędkość obrotową. Czyli na zakręcie zawsze któreś będzie rwało przyczepność. To powinno znacznie pogorszyć trakcję. Chyba że coś źle myślę...
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez porez » 8 cze 2012, o 10:44

porez napisał(a):gdzieś tu na forum był taki b. ciekawy temat nt zaspawanego dyfra.
poszukaj dobrze a znajdziesz :)

sorry za odnośnik do innego forum
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=30782

Blitz1200 napisał(a):No ale czekajcie. Przecież to jest tak, że na zaspawanym dyfrze (dyferze, nie wiem jak jest poprawnie) oba koła z tyłu mają zawsze taką samą prędkość obrotową. Czyli na zakręcie zawsze któreś będzie rwało przyczepność. To powinno znacznie pogorszyć trakcję. Chyba że coś źle myślę...

masz rację, ale to chyba o to w tym chodzi, żeby auto traciło przyczepność prawda? :twardziel:
nie po to spawa dyfer, żeby myśleć o trakcji :grin:
Avatar użytkownika
porez
Touge Drifter
 
Posty: 100
Dołączył(a): 14 lis 2011, o 21:27
Lokalizacja: Łomża

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Rayu » 8 cze 2012, o 11:39

Blitz1200 napisał(a):No ale czekajcie. Przecież to jest tak, że na zaspawanym dyfrze (dyferze, nie wiem jak jest poprawnie) oba koła z tyłu mają zawsze taką samą prędkość obrotową. Czyli na zakręcie zawsze któreś będzie rwało przyczepność. To powinno znacznie pogorszyć trakcję. Chyba że coś źle myślę...

Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest LSD zamiast zaspawanego dyfra bo z LSD auto lepiej się napędza w zakręcie. Ale wiadomo, że to jest droższe rozwiązanie.
Avatar użytkownika
Rayu
Touge Drifter
 
Posty: 312
Dołączył(a): 5 cze 2010, o 11:48
Lokalizacja: Kęty

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Blitz1200 » 8 cze 2012, o 14:39

LSD czyli inaczej mówiąc szpera.
Wszyscy debatują czy ta szpera lepsza czy tamta itp
A nie znalazłem nic o:
jak zamontować?
jak się reguluje? bo cała idea żeby było regulowane
jakiej firmy opłaca się kupić?
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Binio » 8 cze 2012, o 15:45

Tego sie nie reguluje ;)

Jak masz mało mocy ( ponizej 300km ) to wkładaj spawa
Avatar użytkownika
Binio
Touge Drifter
 
Posty: 401
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 10:32
Lokalizacja: Lodz

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez nardo » 8 cze 2012, o 21:25

spawany dyfer to najtansza i najprostsza opcja do driftu i 1/4 mili. Gdyz w tych sportach potrzebna jest maksymalna jakby nie bylo trakcja i poslizgi kontrolowane.

druga opcja to taka ze da sie zrobic szpere pod spiecie 100% dokladaja plytki i zwiekszajac ich tarcie koszt okolo 1000zl ale czy warto nie wiem
nardo
Clutch Burner
 
Posty: 25
Dołączył(a): 24 kwi 2012, o 19:14
Lokalizacja: gdynia

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Binio » 8 cze 2012, o 21:33

Da sie zacieśnić za 30-50zł wiec bez przesady ;)
Do driftu z mniejsza moca oraz tam gdzie nie trzeba gonić z super prędkościami to najlepszy będzie spaw, na 1/4mili szpera
Avatar użytkownika
Binio
Touge Drifter
 
Posty: 401
Dołączył(a): 26 kwi 2010, o 10:32
Lokalizacja: Lodz

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez nardo » 8 cze 2012, o 21:49

na 1/4 mili tylko 100% spaw. Szpera jest tylko do zakretów.

a co do ceny mowie o gotowym rozwiazaniu a nie o tym ze Ty jestes w stanie to sobie zrobic bo za 50zl nikt tego nikomu nie zrobi pozdrawiam
nardo
Clutch Burner
 
Posty: 25
Dołączył(a): 24 kwi 2012, o 19:14
Lokalizacja: gdynia

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Blitz1200 » 9 cze 2012, o 06:54

A jak się ma zaspawany dyfer w zimie? Swoje pierwsze RWD planuje nabyć około września co by na sniegu/deszczu pocwiczyć delikatnie a w kolejnym sezonie zabrać się za to na serio. Czytałem, że na śniegu zaspawany dyfer to masakra, pod względem trakcji. A jednak wyprzedzając np. cięzarówkę nie chciałbym wpadać w poślizg...(tu nie arabia saudyjska :D )

edit:
Binio, a mógłbyś powiedzieć w jaki sposób zacieśnić szpere?
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Rayu » 9 cze 2012, o 07:47

W zakrętach jest trochę gorzej, ale za to wyjeżdża się znacznie łatiwej z dużego śniegu - dwa koła ciągną tak samo zamiest kręcić tym, które i tak nie ma trakcji.
Avatar użytkownika
Rayu
Touge Drifter
 
Posty: 312
Dołączył(a): 5 cze 2010, o 11:48
Lokalizacja: Kęty

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez drift-rak » 9 cze 2012, o 12:02

Zeby jezdzic na codzien ze szpera trzeba nauczyc sie szacunku do mocy i caly czas myslec. Jesli dobrze wyczujesz auto to bedziesz nad nim panowal. Z zaspawanym dyfrem przejechalem ponad 20 tys km i nie mialem zadnego wypadku z tego powodu. Co do sniegu to fakt wszedzie wyjedziesz;)
Avatar użytkownika
drift-rak
DRIFTER
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 3 lut 2011, o 20:32
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Blitz1200 » 9 cze 2012, o 16:20

A w jakim autko miałeś zasapawany i Ci tyle wytrzymało?
W ogóle takie rozwiązanie ma tendencje do "psucia się" czy raczej przez to padają inne elementy (opony itp)?
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez kamkor » 9 cze 2012, o 20:35

W e30 325 z seryjnym mostem 25% 3.9 jeździło się dobrze. Mały problem pojawiał się przy np. ciasnych nawrotach, gdzie przeszkadzało wewnętrzne koło. Jednak wołałem sprzedać seryjną szperę i założyć tańszy zaspawany most.

Blitz1200: Awaryjnością bym się nie przejmował. Najważniejsze, żeby ci to ktoś porządnie pospawał. Przykładowo, w e30 325 - most 4,45 z dużą głowa wytrzymał jeden kop w sprzęgło.. A upalany już wcześniej przez poprzedniego właściciela most, w dodatku na małej głowie, spisywał się znakomicie, nawet przy ciągłym kopaniu w sprzęgło.

Na zawodach też nie przypominam sobie, aby ludzie wymieniali most, bo się popsuł.. Prędzej będziesz miał problemy z np. pół osiami.

Jeśli spawasz most w aucie do jazdy na codzien, którym od czasu do czasu driftujesz, to zużycie opon nie powinno być problemem, bo i tak te opony zużyjesz jeżdząc bokiem tu i tam. ;)
kamkor
DRIFTINGO
 
Posty: 1876
Dołączył(a): 21 gru 2007, o 23:36
Lokalizacja: Gliwice

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez Blitz1200 » 9 cze 2012, o 21:26

A propo "porządnie pospawał", znacie może kogoś we Wrocławiu kto robi takie czary?
A ile czasu zajmuje przełożenie mostu w e36? 1 osoba i kanał wystarczy do tej akcji? Jak ktoś to robił to może tak +- po kolei co trzeba tam zrobić opisik byłby nadwyraz wskazany ;)
Avatar użytkownika
Blitz1200
Touge Drifter
 
Posty: 129
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 16:53
Lokalizacja: W-w

Re: Zaspawać dyfer czy kupić szperę ori? E36

Postprzez mtey » 9 cze 2012, o 22:25

Odkręcasz tłumik, stabilizator możesz tylko opuscić, odkręcasz półosie , wał i gotowe.
Za pierwszym razem zajęło mi to ponad godzinę, a teraz w 15minut da się zrobić :grin:
Avatar użytkownika
mtey
Touge Drifter
 
Posty: 259
Dołączył(a): 7 sie 2010, o 15:10
Lokalizacja: Starogard Gdański

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Początkujący

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości