Witam
Jestem na tym forum nowy więc chciałem się po pierwsze przywitać
Teraz do rzeczy. Mam jakieś tam autko tył napęd 360km. No i co się rzuca w oczy to to że niestety moje maleństwo
uwielbia zarzucać dupcią w zakrętach. Każde mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje mniejszy lub większy uślizg na tylnych kołach.
Szukam jakiejś teorii czegoś na czym można by się oprzeć zanim zacznie się próby na jakimś zapuszczonym parkingu .
Ostatnio ładnie mną majtnęło i to mi dało dosyć mocno do myślenia nuby wszystko próbowałem zrobić prawidłowo, czyli
kontra dodanie gazu itd a i tak skończyło się to efektownym bączkiem i sunięciem bokiem aż do pasa trawy na którym autko się wyhamowało.
Możecie podrzucić jakieś lineczki do tego typu teorii? Czy to po prostu nie istnieje i pozostaje testowanie samemu co i jak?